Ponad tydzień temu Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych przesłało do zarządu Petrolinvestu listę kilkunastu pytań dotyczących obecnej i przyszłej działalności grupy (patrz niżej). Są one m.in. przejawem obaw przed dalszym rozwadnianiem kapitału spółki w kontekście realizowanych przejęć. Dla inwestorów niezrozumiałe są też same operacje realizowane przez firmę, a nawet przekazywane komunikaty. Petrolinvest na razie nie odpowiedział na żadne z pytań. Jego przedstawiciele byli nieuchwytni również dla „Parkietu".
Za tydzień NWZA
Większość pytań skierowanych do zarządu Petrolinvestu bezpośrednio lub pośrednio dotyczy spraw, które będą rozstrzygane podczas zwołanego na 31 stycznia NWZA. Chodzi przede wszystkim o warunkowe podwyższenie kapitału zakładowego spółki w drodze emisji od 40 mln do 60 mln akcji serii E z wyłączeniem prawa poboru. Do tej pory firma zarejestrowała prawie 128,6 mln walorów. Jeśli nowe papiery zostaną objęte w maksymalnej liczbie, to ich udział w podwyższonym kapitale wyniesie 31,8 proc. W ocenie inwestorów może to spowodować duży wzrost podaży akcji Petrolinvestu na giełdzie.
Nie do końca jasne są też cele emisji. Wprawdzie zarząd określa ich cztery podstawowe grupy, ale czyni to w sposób bardzo ogólny. Informuje, że emisje przeprowadzi, gdyż potrzebuje pieniędzy: na inwestycje związane z poszukiwaniami gazu i ropy łupkowej, na kontynuowanie prac przy kazachskim złożu Shyrak, na kontynuowanie współpracy z francuskim Totalem przy inwestycjach na kazachskim złożu Koblandy oraz na redukcję zadłużenia i regulowanie bieżących zobowiązań.
Wątpliwości akcjonariuszy
W związku z planowaną emisją akcji giełdowi inwestorzy domagają się od zarządu Petrol-investu m.in. odpowiedzi na pytanie, na czym mają polegać preferencyjne warunki emisji określone w projektach uchwał i czy każdy będzie mógł z nich skorzystać. Nie wiedzą też, czy?nowe walory będą obejmowane za gotówkę, aport czy w innej formie. Mimo że potrzeby finansowe spółki są ogromne, trudno znaleźć jakąkolwiek informację na temat ich skali.
Akcjonariusze oczekują też od zarządu oceny zagrożeń związanych z ewentualną utratą koncesji na poszukiwania gazu łupkowego przez spółki z grupy kapitałowej. Eco Energy 2010, Silurian i Silurian Energy Service mają łącznie 13 licencji na poszukiwania w Polsce. Według Bertranda Le Guerna, prezesa Petrolinvestu, ich wartość to około 500 mln USD.