Będą pozwy sądowe z zagranicy?

Próba sił między resortem skarbu a zarządami kontrolowanych przez rząd koncernów energetycznych nie podoba się akcjonariuszom instytucjonalnym z kraju i zagranicy.

Aktualizacja: 06.02.2017 20:03 Publikacja: 19.08.2015 06:00

Akcjonariusze PGE, Tauronu i Energi z coraz większym zniecierpliwieniem patrzą na próby „przekonania

Akcjonariusze PGE, Tauronu i Energi z coraz większym zniecierpliwieniem patrzą na próby „przekonania" zarządów tych firm do zaangażowania się w ratowanie bankrutującej Kompanii Węglowej.

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek Jerzy Dudek

Akcjonariusze PGE, Tauronu i Energi z coraz większym zniecierpliwieniem patrzą na próby „przekonania" zarządów tych firm do zaangażowania się w ratowanie bankrutującej Kompanii Węglowej. Podoba im się zaś prezentowane od niedawna twarde stanowisko władz firm, które nie godzą się na forsowane przez Ministerstwo Skarbu warunki pomocy.

Odpowiedzialność władz

Choć z oficjalnych wypowiedzi spółek i tych płynących z resortu wynika, że jest chęć porozumienia w tej sprawie, to po obu stronach widać usztywnienie stanowisk. Chodzi np. o stanowisko Tauronu dotyczące kupna już zrestrukturyzowanej kopalni Brzeszcze za złotówkę w ramach przetargu publicznego. Skutek to zmiany w radzie nadzorczej katowickiej firmy (wczoraj się nie ukonstytuowała, więc nie wybrano przewodniczącego i wiceprzewodniczącego, przekładając to na 26 sierpnia) i mogące nastąpić roszady w zarządzie. Punkt mówiący o zmianach w zarządzie jest w planie czwartkowych obrad rady nadzorczej PGE. W tym kontekście pewną formą nacisku może być wtorkowy wniosek MSP o zwołanie na 14 września walnego zgromadzenia PGE mającego na celu dokonanie zmian w składzie RN spółki.

– Działania zarządów energetycznych spółek są racjonalne. Być może doszły one do wniosku, że mają niewiele do stracenia w kontekście nadchodzących wyborów parlamentarnych i ewentualnej wymiany władz po nich – ocenia jeden z akcjonariuszy mniejszościowych w spółkach energetycznych. To opinia powszechna na rynku.

Druga strona medalu jest taka, że władze spółki odpowiadają finansowo za ewidentne działania na jej szkodę. Co więcej, od przyszłego roku wchodzi w życie nowa dyrektywa, zgodnie z którą kary pieniężne dla członków zarządu będą znacznie wyższe, a odpowiedzialność rozciągnie się na członków rady nadzorczej.

Zakładnicy polityki

Tymczasem sytuacja już przekłada się na notowania. – Trudno rozmawiać dziś o wartości spółek energetycznych, skoro podejmowane tam decyzje, nawet personalne, wynikają raczej z politycznych przesłanek – twierdzi Marcin Żółtek, dyrektor inwestycyjny i członek zarządu Aviva PTE. – Na razie jesteśmy zakładnikami obecnej sytuacji. Jedyne, co możemy zrobić, to apelować do niezależnych członków rad nadzorczych o podejmowanie racjonalnych decyzji – dodaje Żółtek.

Jego zdaniem w przypadku takich działań władz spółek, które można będzie uznać za te, które obniżają ich wartość, akcjonariusze powinni zacząć od głosowania przeciw udzieleniu absolutorium. – Nie powinniśmy też wykluczać ścieżki sądowej, czyli zaskarżania podjętych decyzji. Ale należy mieć świadomość, że przy obecnej strukturze akcjonariatu szanse na sukces są nikłe – mówi Żółtek.

Pomocny może się okazać sojusz z inwestorami zagranicznymi, bo od nich dochodzą głosy o ewentualnych pozwach sądowych. – Jakakolwiek forma zaangażowania się przedsiębiorstw w sektor górnictwa węgla kamiennego poprzez jego dokapitalizowanie, subsydiowanie czy wspieranie będzie miała negatywny wpływ na zdolności wypłaty dywidendy przez firmy energetyczne – ocenia Matthias Siller, menedżer Baring Emerging Europe.

Skutki dla gospodarki

Zdaniem Sillera naciski polityczne na częściowo sprywatyzowane spółki mogą mieć dużo dalej idące konsekwencje. – Prowadzona obecnie krótkowzroczna polityka doprowadzi do odwrotu inwestorów. Wpłynie to niekorzystnie na państwowe plany prywatyzacji innych firm – podkreśla.

– Z kraju, który był przyjazny inwestorom, staliśmy się rynkiem porównywalnym do tych rozwijających się, gdzie ryzyka polityczne i te związane z niestabilnością systemu trzeba wliczyć w wycenę firm – potwierdza Bartłomiej Kubicki, analityk Societe Generale. On też negatywnie ocenia próby ręcznego sterowania.

[email protected]

Surowce i paliwa
Prezes KGHM: Unia Europejska jest i będzie dla KGHM kluczowym rynkiem
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Surowce i paliwa
JSW widzi zagrożenia finansowe, ale chce je minimalizować
Surowce i paliwa
Nowa instalacja Orlenu na Litwie powstaje w bólach
Surowce i paliwa
KGHM o wydobyciu soli w okolicach Pucka zdecyduje w przyszłym roku
Surowce i paliwa
Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o zapasach gazu
Surowce i paliwa
Orlen ruszył z wiosenną promocją na stacjach paliw