Spółki, wskazując na tę samą przyczynę ponownej analizy planów, przyjęły odmienne założenia. Bo PGE spisało na straty aktywa o wartości prawie 9 mld zł, a ZE PAK takiego odpisu nie zrobił po półroczu.
Decyzja w I kwartale
– Brak odpisu w ZE PAK jest odrobinę zaskakujący. Oznacza, że spółka przyjęła mniej konserwatywne założenia niż PGE, jeśli chodzi o swoje aktywa bazujące na węglu brunatnym – mówi Paweł Puchalski, szef działu analiz giełdowych w DM BZ WBK. Nie wyklucza, że odpis pojawi się na koniec roku.
Spółka poinformowała zresztą o kolejnych testach na utratę wartości w IV kwartale. Chce też ponownie przeanalizować opłacalność modernizacji bloków nr 3 i 4 w Pątnowie I.
Prace związane z tą inwestycją miały ruszyć po zakończeniu robót rewitalizacyjnych w blokach 1 i 2 tamtejszej siłowni. Zarząd ZE PAK tłumaczy się zmianą uwarunkowań ekonomicznych i prawnych. Wskazuje na spadek rentowności produkcji w elektrowniach węglowych i wyższe nakłady na dostosowanie jednostek do restrykcyjnych norm środowiskowych. Według wstępnych założeń modernizacja Pątnowa I miała pochłonąć 1,6–1,7 mld zł, z których połowę już wydano. – Ostateczną decyzję w sprawie dokończenia tej inwestycji podejmiemy w I kwartale 2016 r. – mówi Maciej Nietopiel z biura relacji inwestorskich ZE PAK.
Efektywność i OZE
Nieco wcześniej, bo pod koniec tego roku, poznamy zrewidowaną strategię największego wytwórcy energii w kraju. Konieczność odpisów po półroczu tłumaczy on m.in. presją na ceny energii (wynikającą ze spadku cen paliw kopalnych), coraz ostrzejszymi normami w zakresie emisji oraz przyspieszonym rozwojem źródeł odnawialnych, które wypychają moce konwencjonalne.