„Techniczne” podwyższenie ocen

Agencja Fitch podniosła krajowe długoterminowe ratingi m.in. państwowych spółek energetycznych i paliwowego PKN Orlen. Może to obniżyć koszty finansowania – uważają analitycy. Ale postrzeganie firm się nie zmieni.

Aktualizacja: 05.08.2016 10:42 Publikacja: 05.08.2016 06:00

„Techniczne” podwyższenie ocen

Foto: GG Parkiet

 

W przypadku Tauronu, Enei oraz Energi ocenę krajową podniesiono z A do A+. Rating PGE poprawił się z „AA-" do „AA", zaś Orlenu z „A-" do „A". To wynik zmian w metodologii dotyczącej ratingów państw, w wyniku których agencja obniżyła ocenę dla Polski w walucie lokalnej z „A" do „A-". W konsekwencji nastąpiła zmiana skali ratingów krajowych, co spowodowało podwyższenie ocen krajowych dla tych firm.

Niższe koszty finansowe?

– Podniesienie ratingu krajowego m.in. dla spółek energetycznych i paliwowych jest zabiegiem czysto technicznym. Wynika ze zmiany metodologii agencji na poziomie globalnym. Nie wpływa to jednak na zmianę postrzegania przez nas wiarygodności kredytowej tychże spółek i nie powinno wpłynąć na koszty pozyskania przez nie finansowania na rynku krajowym – komentuje Arkadiusz Wicik, dyrektor w Fitch Polska.

Jego zdaniem ruch ten nie przełoży się na zmianę postrzegania polskiej energetyki przez inwestorów zagranicznych.

– Zmiana ratingów hipotetycznie w przyszłości może wpłynąć na trochę niższy koszt pozyskania kapitału z polskich banków. Jednak te ostatnie, niezależnie od ocen agencji, i tak będą finansowały potrzeby inwestycyjne tego sektora – uważa Paweł Puchalski, szef działu analiz giełdowych w DM BZ WBK.

Zauważa jednak, że instytucje finansowe mogą się posługiwać argumentem, iż zmiana wynika jedynie z technicznych, a nie fundamentalnych zmian w postrzeganiu spółek energetycznych.

O fundamentach energetyki pisze z kolei w lipcowym raporcie Moody's. Agencja spodziewa się poprawy w sektorze najwcześniej w 2021 r. Dopiero wtedy pojawić się mogą dodatkowe przychody spółek z tytułu płatności w ramach tzw. rynku mocy, którego celem jest wsparcie produkcji energii, głównie ze źródeł konwencjonalnych.

Sektor pod presją

Do tego czasu, według Moody's, wytwórcy nadal będą pod presją niskich cen prądu, wynikających z niskich cen węgla, rosnącej mocy połączeń systemowych oraz stabilnych cen uprawnień do emisji CO2.

Moody's oczekuje, że w ciągu najbliższych pięciu lat ceny hurtowe energii elektrycznej w Polsce utrzymają się w przedziale 145–165 zł/MWh (33–38 EUR/MWh). Prognoza ta jest porównywalna z obecną ceną kontraktów terminowych na kolejny rok wynoszącą około 163 zł/MWh. „Spośród czterech grup energetycznych kontrolowanych przez Skarb Państwa najbardziej wpływ niskich cen energii odczuje PGE (rating Baa1 z perspektywą stabilną) ze względu na wysoki udział segmentu wytwarzania w wynikach grupy. Ryzyko jest stosunkowo najmniejsze w przypadku Energi (rating Baa1 z perspektywą stabilną) w związku z wysokim udziałem regulowanego segmentu dystrybucji w przepływach pieniężnych" – czytamy w raporcie.

Agencja zwraca uwagę na mało zdywersyfikowany profil naszych spółek energetycznych w porównaniu z ich konkurentami z Europy Zachodniej. Przewagą są jednak nadal relatywnie wysokie wskaźniki finansowe. To może się jednak zmieniać, bo sektor jest pod presją wydatków związanych z potrzebą zastąpienia starzejących się źródeł wytwórczych i wsparcia sektora górniczego.

Surowce i paliwa
Bogdanka mówi o braku równych szans na rynku węgla
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Surowce i paliwa
Prezes KGHM: Unia Europejska jest i będzie dla KGHM kluczowym rynkiem
Surowce i paliwa
JSW widzi zagrożenia finansowe, ale chce je minimalizować
Surowce i paliwa
Nowa instalacja Orlenu na Litwie powstaje w bólach
Surowce i paliwa
KGHM o wydobyciu soli w okolicach Pucka zdecyduje w przyszłym roku
Surowce i paliwa
Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o zapasach gazu