Zakup zostanie sfinansowany ze środków własnych. Finalizację transakcji przewidziano do 2 stycznia 2018 r., choć Henryk Baranowski, prezes PGE, ma nadzieję, że nastąpi to szybciej.
PGE ma ambitne plany rozwoju na rynku ciepłowniczym. – Jesteśmy zainteresowani przejęciami sieci – sprecyzował wiceprezes Ryszard Wasiłek, wskazując np. Kraków.
Grupa zlokalizowała 200 miejscowości, w których widzi szansę na rozwój i współpracę z samorządami, także w zakresie modernizacji źródeł do 50 MW.
Zamierza też wykorzystać już działające bloki w Rybniku do produkcji ciepła. W tym mieście chce też rozbudować sieć. Obecny system w ok. 30 proc. pokrywa tam zapotrzebowanie na ciepło. Dzięki rozbudowie sieci i zwiększeniu produkcji ciepła ze źródeł kogeneracyjnych PGE chce osiągnąć w Rybniku potencjał ok. 560 MWt. Także w tej lokalizacji PGE rozważy budowę bloku na bazie zaawansowanego już projektu.
Strategię dla wydzielanej z grupy dywizji kogeneracyjnej spółka zaprezentuje na początku września. Na razie określono konieczne do poniesienia nakłady na dostosowanie przejmowanych aktywów do obowiązujących od przyszłej dekady norm środowiskowych (konkluzji BAT). – Spodziewamy się wydatków na poziomie 600–700 mln zł – ujawnił Baranowski. Razem z modernizacjami bloków PGE wydatki na ten cel pochłoną 2,4–2,5 mld zł.