W ubiegłym roku sprzedawcę gazu ziemnego zmieniło w Polsce prawie 58 tys. odbiorców. To o 21,6 proc. więcej od wyniku zanotowanego w 2016 r. Zdecydowanie najczęściej dostawcę surowca zmieniają odbiorcy z grup taryfowych od W1 do W4, czyli głównie gospodarstwa domowe.
Według Urzędu Regulacji Energetyki, które prezentuje dane na ten temat, taki stan rzeczy może być spowodowany m.in. intensyfikacją przez niektórych sprzedawców kampanii reklamowych, dedykowanych tej grupie odbiorców. Kolejny powód to stopniowe wchodzenie na rynek nowych sprzedawców, co skutkuje zwiększeniem konkurencji i uatrakcyjnieniem oferty dla klientów.
Zgodnie z obowiązującą zasadą TPA (ang. Third Party Access), odbiorcy końcowi mogą indywidualnie korzystać z sieci lokalnego dostawcy w celu dostarczenia gazu lub energii kupionej u dowolnego sprzedawcy. Według URE na swobodę wyboru sprzedawcy wpływa kilka istotnych czynników, takich jak: stopień świadomości klientów i ich motywacja do zmiany sprzedawcy, a także łatwość dokonania zmiany, czy ilość konkurencyjnych ofert dostępnych na rynku.
Do wzrostu liczby podmiotów zmieniających dostawcę gazu przyczyniają się też posiadanie przez operatorów systemów dystrybucyjnych (właścicieli lokalnych gazociągów) ramowe umowy na świadczenie usług dystrybucji paliwa gazowego. Są one zawierane ze sprzedawcami błękitnego paliwa i określają warunki funkcjonowania sprzedawcy na terenie danego operatora oraz jego współpracy z tym operatorem. Do końca ubiegłego roku 141 sprzedawców miało zawarte ważne umowy z operatorami systemów dystrybucyjnych, w tym 87 sprzedawców posiadało również umowy z największym z nich, czyli Polską Spółką Gazownictwa.