W pierwszym półroczu odzieżowa spółka otworzyła 78 salonów o łącznej powierzchni około 56 tys. mkw., zwiększając tym samym całkowitą powierzchnię handlową do 778 tys. mkw. Obecnie posiada 1594 sklepy, czyli o 16 proc. więcej niż w I półroczu 2014 r. W 2016 r. LPP planuje zwiększyć powierzchnię sklepów o 15 proc.
Nowe kierunki na horyzoncie
Najwięcej nowych sklepów powstało w Polsce, gdzie sieć sprzedaży powiększyła się o 30 tys. mkw. Dynamiczny wzrost powierzchni, o 8 tys. mkw., nastąpił także w innych krajach Europy, między innymi dzięki przyśpieszeniu rozwoju w Rumunii, gdzie tylko w II kwartale otwarto osiem sklepów o łącznej powierzchni prawie 6 tys. mkw.
– W kolejnych kwartałach planujemy wzrost sprzedaży powyżej 10 proc. przy ścisłej kontroli kosztów. Jednocześnie będziemy konsekwentnie zwiększać powierzchnię sieci. Szacujemy, że do końca tego roku wzrośnie ona o 17 proc., a na rozwój sklepów przeznaczymy około 390 mln złotych – mówi Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes zarządu i dyrektor finansowy LPP. – W 2016 roku chcemy zwiększyć powierzchnię o około 15 proc. Katalizatorem wzrostu będzie natomiast debiut nowej marki, rozwój Reserved na zasadzie franczyzy na Białorusi i w Kazachstanie oraz dalszy rozwój sieci w Niemczech i na Bliskim Wschodzie – dodaje.
W I półroczu spółka rozpoczęła ekspansję na Bliskim Wschodzie. We współpracy z lokalnym franczyzobiorcą otworzono salony Reserved w Egipcie, Katarze i Kuwejcie. We wrześniu planowany jest również debiut tej marki w Arabii Saudyjskiej. Docelowo w ciągu sześciu lat spółka chce mieć 30 sklepów franczyzowych na Bliskim Wschodzie. Tym samym na koniec roku sklepy Reserved będą w 17 krajach na trzech kontynentach. LPP w większym stopniu chce się zaangażować w sprzedaż na rynku niemieckim. Obecnie u naszych zachodnich sąsiadów jest osiem sklepów. W ciągu trzech lat zarząd planuje otworzyć kolejnych 30.
Obawy o Rosję i Ukrainę
Mimo złej sytuacji w Rosji i na Ukrainie dynamika sprzedaży w tych krajach pozostała dwucyfrowo dodatnia. W najbliższych kwartałach spółka nie planuje jednak rozwijać sieci w tych krajach ze względu na wysokie ryzyko kursowe.