Kłopoty branży pogłębia sytuacja gospodarcza w Europie, zwłaszcza w Niemczech, gdzie spadek produkcji i popytu bezpośrednio przekłada się na spadek liczby zleceń dla polskich przewoźników.
Niepokój firm budowlanych budzi luka przetargowa, która utrzymuje się od zmiany władzy pod koniec ubiegłego roku. A niedobory zaostrzają walkę o pozyskanie nowych zleceń, co później przekłada się na rentowność kontraktów.