Polski rynek gazu przeszedł w ostatnich latach duże zmiany, czego jednym z efektów jest zwiększenie bezpieczeństwa dostaw paliwa do końcowych odbiorców i znaczny wzrost możliwości jego przesyłu. Osiągnięcie tego celu było możliwe m.in. dzięki dokonanym inwestycjom oraz wprowadzonym regulacjom, które m.in. pozwoliły na lepsze wykorzystanie już istniejącej infrastruktury. W efekcie możliwości przesyłu gazu do Polski zwiększyły się teoretycznie o 3,3 mld m sześc. rocznie. Poprawiły się też nasze możliwości, jeśli chodzi o magazynowanie gazu. W ciągu roku pojemność magazynowa wzrosła z 1,6 mld do około 1,8 mld m sześc.
Rok temu, ze względu na problemy z dostawami ze Wschodu, magazyny już jesienią były wypełnione tylko częściowo. Głównym powodem niedoboru gazu zarówno w magazynach, jak i na całym rynku było niewywiązywanie się przez firmę RosUkrEnergo z umowy dostaw 2,3 mld m sześc. surowca rocznie. Dopiero na podstawie aneksów do kontraktu jamalskiego podpisanych w październiku 2010 r. i marcu 2011 r. z Gazpromem udało się wyeliminować problem zbyt małych ilości błękitnego paliwa przesyłanych przez przejścia graniczne na wschodniej granicy Polski. O ile do 2009 r. rosyjski koncern eksportował do nas około 7,5 mld m sześc. rocznie, o tyle w 2010 r. miało to być już 9,03 mld m sześc., w 2011 r. – 9,77 mld m sześc., a w latach 2012 –2022 po 10,24 mld m sześc. surowca rocznie.
W efekcie dziś magazyny są wypełnione niemal w 100 proc. i nie ma zagrożeń, aby tak jak w poprzednim sezonie grzewczym, nastąpiły przerwy lub ograniczenia w dostawach dla niektórych odbiorców.
Wirtualny rewers, wirtualny import
Na poprawę naszego bezpieczeństwa już wpływa – i nadal będzie wpływać – także wzrost zdolności technicznych umożliwiających sprowadzanie gazu z zagranicy. Istotnego znaczenia nabrał tzw. wirtualny przesył zwrotny gazociągiem jamalskim. Usługa ta polega na pozyskaniu dodatkowych ilości surowca poprzez jego wirtualny przesył. W tym przypadku surowiec kupowany jest np. w Niemczech i teoretycznie stamtąd przesyłany do Polski.
Świadczenie usługi wirtualnego rewersu stało się możliwe na początku listopada, po tym jak prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził instrukcję eksploatacji polskiego odcinka gazociągu jamalskiego, a wcześniej państwowy Gaz-System stał się jego operatorem.