Tej zimy gazu nie zabraknie

W rozpoczętym sezonie grzewczym bezpieczeństwo Polski w zakresie dostaw gazu do finalnych odbiorców jest nieporównywalnie lepsze niż rok temu. Nie tylko mamy większe możliwości sprowadzania gazu z zagranicy, ale i pełne magazyny, których pojemność w tym roku dodatkowo wzrosła

Aktualizacja: 23.02.2017 22:24 Publikacja: 02.01.2012 13:58

Tej zimy gazu nie zabraknie

Foto: GG Parkiet

Polski rynek gazu przeszedł w ostatnich latach duże zmiany, czego jednym z efektów jest zwiększenie bezpieczeństwa dostaw paliwa do końcowych odbiorców i znaczny wzrost możliwości jego przesyłu. Osiągnięcie tego celu było możliwe m.in. dzięki dokonanym inwestycjom oraz wprowadzonym regulacjom, które m.in. pozwoliły na lepsze wykorzystanie już istniejącej infrastruktury. W efekcie możliwości przesyłu gazu do Polski zwiększyły się teoretycznie o 3,3 mld m sześc. rocznie. Poprawiły się też nasze możliwości, jeśli chodzi o magazynowanie gazu. W ciągu roku pojemność magazynowa wzrosła z 1,6 mld do około 1,8 mld m sześc.

Rok temu, ze względu na problemy z dostawami ze Wschodu, magazyny już jesienią były wypełnione tylko częściowo. Głównym powodem niedoboru gazu zarówno w magazynach, jak i na całym rynku było niewywiązywanie się przez firmę RosUkrEnergo z umowy dostaw 2,3 mld m sześc. surowca rocznie. Dopiero na podstawie aneksów do kontraktu jamalskiego podpisanych w październiku 2010 r. i marcu 2011 r. z Gazpromem udało się wyeliminować problem zbyt małych ilości błękitnego paliwa przesyłanych przez przejścia graniczne na wschodniej granicy Polski. O ile do 2009 r. rosyjski koncern eksportował do nas około 7,5 mld m sześc. rocznie, o tyle w 2010 r. miało to być już 9,03 mld m sześc., w 2011 r. – 9,77 mld m sześc., a w latach 2012 –2022 po 10,24 mld m sześc. surowca rocznie.

W efekcie dziś magazyny są wypełnione niemal w 100 proc. i nie ma zagrożeń, aby tak jak w poprzednim sezonie grzewczym, nastąpiły przerwy lub ograniczenia w dostawach dla niektórych odbiorców.

Wirtualny rewers, wirtualny import

Na poprawę naszego bezpieczeństwa już wpływa – i nadal będzie wpływać – także wzrost zdolności technicznych umożliwiających sprowadzanie gazu z zagranicy. Istotnego znaczenia nabrał tzw. wirtualny przesył zwrotny gazociągiem jamalskim. Usługa ta polega na pozyskaniu dodatkowych ilości surowca poprzez jego wirtualny przesył. W tym przypadku surowiec kupowany jest np. w Niemczech i teoretycznie stamtąd przesyłany do Polski.

Świadczenie usługi wirtualnego rewersu stało się możliwe na początku listopada, po tym jak prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził instrukcję eksploatacji polskiego odcinka gazociągu jamalskiego, a wcześniej państwowy Gaz-System stał się jego operatorem.

Pierwsze umowy miały charakter krótkoterminowy. Kolejne podpisano na okres od 1 stycznia 2012 r. do końca grudnia 2015 r. Zawarto je z trzema firmami, w tym z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem. Łącznie te trzy podmioty będą mogły kupić każdego roku na rynku niemieckim do 2,3 mld m sześc. gazu i sprzedać go w kraju. Firmy błękitne paliwo odbiorą z rurociągu jamalskiego we Lwówku Wielkopolskim i Włocławku. Teoretycznie surowiec przesyłany będzie z niemieckiego punktu wejścia na gazociągu jamalskim w Mallnow.

Na podstawie zawartej umowy PGNiG, poprzez spółkę zależną PGNiG Sales & Trading, ma możliwość sprowadzenia do ok. 200 mln m sześc. gazu miesięcznie. Kto i ile surowca faktycznie prześle, będzie zależało jednak od cen na rynku niemieckim i wolnych mocy przesyłowych w poszczególnych miesiącach. Obecne łączne zdolności przesyłowe gazociągu jamalskiego wynoszą 33 mld m sześc. Większość gazu trafia na rynek niemiecki. PGNiG bezpośrednio, poza wirtualnym rewersem, odbiera z tego gazociągu około 2,7 mld m sześc. (podczas gdy łącznie polska spółka ze Wschodu może importować około 10 mld m sześc. gazu rocznie – większość przez łączniki na granicach z Białorusią i Ukrainą).

Niemiecki łącznik

Zdolności dotyczące przesyłu gazu z Niemiec do Polski rosną także w inny sposób – dzięki rozbudowie łącznika gazowego w Lasowie. Dotychczas można było w tym miejscu przesyłać maksymalnie 0,9 mld m sześc. gazu rocznie. Od przyszłego roku, dzięki właśnie kończonej rozbudowie tego łącznika oraz towarzyszącej mu infrastruktury, zdolności przesyłowe wzrosną do 1,5 mld m sześc. W wyniku przeprowadzonej przez operatora gazociągu procedury udostępniania dodatkowej przepustowości aż 27 firm uzyskało możliwość transportu błękitnego paliwa poprzez Lasów. Ze względu na duże zainteresowanie firm transportem gazu przez przejście w Lasowie zostały przeprowadzone badania rynku w zakresie dalszego zwiększenia przepustowości w tym miejscu w latach 2016–2025. Obecnie są one przedmiotem analizy. Ewentualne decyzje inwestycyjne mają zostać podjęte po przeprowadzeniu dodatkowych badań i potwierdzeniu przez firmy zapotrzebowania na dalsze zwiększanie przepustowości z kierunku zachodniego.

PGNiG może sprowadzać gaz poprzez przejście w Lasowie m.in. na podstawie dziesięcioletniej umowy zawartej z VNG w 2006 r. Na jej podstawie importuje około 0,4 mld m sześc. surowca rocznie. PGNiG w Lasowie odbiera też gaz zakupiony od Vitolu i GdF Sales and Trading. Umowy mają charakter krótkoterminowy i dotyczą kilku najbliższych miesięcy, licząc od chwili ich zawarcia.

Czechy, czyli szansa na gaz z Nabucco

Zmienia się także sytuacja dotycząca handlu gazem z naszymi południowymi sąsiadami. 1 października 2011 r. został bowiem uruchomiony pierwszy gazociąg, który połączył systemy gazowe pomiędzy Polską a Czechami. Gazociąg o długości 10 km biegnie od granicy do miejscowości Tanovice.

Budowa połączenia była współfinansowana ze środków Europejskiego Programu Energetycznego na rzecz Naprawy Gospodarczej (European Energy Program for Recovery). Polska na jego realizację pozyskała 10,5 mln euro, a Czechy 3,5 mln euro. W efekcie obie strony uzyskały po ok. 50 proc. planowanych wydatków.

Gazociąg w okolicach Cieszyna umożliwia transport ponad 0,5 mld m sześc. surowca rocznie. Obecnie prowadzone są prace nad projektem dotyczącym zwiększenia w kolejnych latach jego przepustowości do około 2,5 mld m sześc. rocznie. Cel ten ma być zrealizowany do 2016 r.

Budowa połączenia z Czechami jest istotna ze względu na planowane wydłużenie gazociągu Nabucco z austriackiego terminalu w Baumgarten do czeskiego Lanžhot. Stamtąd przez czeski system przesyłowy mógłby trafiać do Polski gaz importowany z rejonu Morza Kaspijskiego i Azji Środkowej, co poprawiałoby nasze bezpieczeństwo.

Interkonektor Polska – Czechy jest też elementem korytarza gazowego północ – południe, który zakłada integrację terminalu LNG w Świnoujściu, przez południową Polskę i kraje południowej Europy, z terminalem LNG Adria w Chorwacji.

W ciągu co najmniej trzech lat, licząc od 1 października 2011, PGNiG poprzez gazociąg w Cieszynie może importować rocznie około 0,55 mld m sześc. surowca, który zakontraktowała w firmie Vitol.

W planach Litwa i Słowacja

Rozważane są też kolejne podobne inwestycje w gazociągi łączące polski system z systemami krajów ościennych. W połowie grudnia rozpoczęło się postępowanie przetargowe, które ma wyłonić wykonawcę analizy uwarunkowań budowy połączenia systemów przesyłowych gazu ziemnego Polski i Słowacji. Analizy mają dać m.in. odpowiedzi na pytania dotyczące technicznych, ekonomicznych, środowiskowych i innych uwarunkowań wymaganych do realizacji tego projektu. Jednak już dziś polska i słowacka spółka oczekują na dofinansowanie inwestycji ze środków Unii Europejskiej w ramach programu Trans-European Networks-Energy (TEN-E). Stadium wykonalności oraz wyniki analiz dotyczących tego przejścia mają być znane na przełomie 2012 i 2013 r.

Kolejnym analizowanym od dłuższego czasu połączeniem międzysystemowym jest budowa gazociągu przesyłowego między Polską a Litwą. W przyszłości gazociąg będzie mógł transportować błękitne paliwo m.in. z takich źródeł, jak polski terminal LNG w Świnoujściu, gazociąg Baltic Pipe i połączenie systemowe Polska – Czechy. Jego podstawowym celem jest zintegrowanie rynków energetycznych krajów położonych w rejonie Morza Bałtyckiego, a także zakończenie izolacji krajów bałtyckich od europejskiego rynku energii.

Obecnie trwają też prace przygotowawcze dotyczące budowy na dnie Bałtyku gazociągu Baltic Pipe, który ma połączyć systemy Polski i Danii. Do tej pory zakończono pierwszy etap analiz, które obejmowały geofizyczne badanie dna morskiego.

Ponadto na początku września spółka InterTransGas (należy do niemieckiego VNG i PGNiG) rozpoczęła badania rynkowe dotyczące budowy gazociągu wysokociśnieniowego pomiędzy Niemcami i Polską.

W pierwszym etapie mają one na celu analizę popytu na usługi przesyłu gazu tym połączeniem. InterTransGas chce zbadać potencjalne zainteresowanie zdolności przesyłowych gazociągu.

Magazyny większe i pełniejsze

W tym roku wzrosły również zdolności Polski w zakresie magazynowania gazu. Dzięki rozbudowie podziemnego magazynu gazu w Strachocinie (woj. podkarpackiego) wzrosły one z 1,6 mld m sześc. do około 1,8 mld m sześc.

Pojemność samego magazynu w Strachocinie wzrosła latem tego roku z 0,15 mld m sześc.

do 0,33 mld m sześc. Inwestycja kosztowała PGNiG, właściciela wszystkich magazynów gazu w Polsce, około 551,1 mln zł. Dofinansowanie unijne do tego projektu wyniosło 53,2 mln zł.

Zgodnie ze strategią rozwoju do 2015 r. PGNiG zamierza zwiększyć pojemności posiadanych magazynów do ponad 3 mld m sześc. Wszystkie inwestycje mają kosztować około 3,5 mld zł.

Rok temu Komisja Europejska zaakceptowała wniosek spółki i przyznała dofinansowanie na cztery projekty podziemnych magazynów w wysokości 390,5 mln euro. W najbliższych latach PGNiG wybuduje lub rozbuduje w sumie dziewięć podziemnych magazynów, z których cztery w około 25–30 proc. będą dofinansowane z UE.

PGNiG przeznaczy dofinansowanie na rozbudowę podziemnych magazynów w Strachocinie na Podkarpaciu, Wierzchowicach na Śląsku

i Mogilnie w Kujawsko-Pomorskiem oraz na budowę nowego obiektu w Kosakowie koło Gdańska. Największą inwestycją jest rozbudowa magazynu w Wierzchowicach, która ma się wkrótce zakończyć. W wyniku tej inwestycji pojemność czynna obiektu wzrośnie z 0,6 mld m sześc. do 1,2 mld m sześc.

Na koniec okresu zatłaczania przed bieżącym sezonem grzewczym w podziemnych magazynach gazu Brzeźnica, Husów, Strachocina, Swarzów, Wierzchowice i Mogilno zgromadzone było około 1,8 mld m sześc. gazu, z czego 1,6 mld m sześc. w ramach eksploatowanych zdolności magazynowych, a ok. 0,2 mld m sześc. w ramach prowadzonych inwestycji. Pojemności w ramach eksploatowanych zdolności magazynowych tych PMG były wypełnione w 100 proc.

[email protected]

Surowce i paliwa
Prezes KGHM: Unia Europejska jest i będzie dla KGHM kluczowym rynkiem
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Surowce i paliwa
JSW widzi zagrożenia finansowe, ale chce je minimalizować
Surowce i paliwa
Nowa instalacja Orlenu na Litwie powstaje w bólach
Surowce i paliwa
KGHM o wydobyciu soli w okolicach Pucka zdecyduje w przyszłym roku
Surowce i paliwa
Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o zapasach gazu
Surowce i paliwa
Orlen ruszył z wiosenną promocją na stacjach paliw