Obniżka będzie dotyczyła cen gazu ziemnego wysokometanowego o 6,5 proc., a cen gazu zaazotowanego GZ-41,5 o 2,5 proc. Według Łukasza Jańczaka, analityka BESI ciężko w tej chwili oszacować jak wpłynie to na wyniki PGNiG w kolejnych kwartałach. – Z jednej strony powoduje to presję na przychody, ale z drugiej strony należy pamiętać o niższych cenach gazu kupowanego w Rosji – mówi.

PGNiG wykazało w I półroczu 1,86 mld zł skonsolidowanego zysku netto wobec 1,52 mld zysku rok wcześniej. Inwostorzy z zadowoleniem przyjęli wyniki spółki. Na początku piątkowej sesji kurs akcji rósł o prawie 3 proc.

– Wypracowane w I półroczu zyski wyglądają imponująco, szczególnie w segmencie dystrybucji, wytwarzania, ale także obrotu i wydobycia. Na 23-proc. wzrost zysku netto wpływ miały nie tylko oszczędności wynikające z wprowadzonego programu cięcia kosztów, ale i niskie ceny surowców – ocenia Kamil Szlaga, analityk Trigon DM. – Jednak dobra sytuacja finansowa PGNiG, zwłaszcza na tle innych spółek Skarbu Państwa, nie powinna być argumentem za tym, aby firma była angażowana do „ratowania" Kompanii Węglowej. Z punktu widzenia akcjonariuszy mniejszościowych nie jest to dobry pomysł. Udział w tak pobocznych projektach nie jest podstawowym celem działania spółki.

Według większości analityków powtórzenie wyników z I półrocza będzie trudne w II połowie roku. – Drugie półrocze powinno być gorsze w porównaniu z pierwszym. Wpływ na to będą miały słabsze wyniki w segmencie produkcji i wydobycia oraz w segmencie obrotu i magazynowania. Na plus wpływa realizacja programu poprawy efektywności. PGNiG w I półroczu zmniejszyło o 87 proc. koszty zaplanowane do redukcji w całym 2015 r. Czy w całym roku spółka będzie w stanie osiągnąć np. 150 proc. założonego planu. Moim zdaniem będzie to trudne – mówi analityk BESI.