Z kolei zysk operacyjny poznańskiej grupy wyniósł 196,9 mln zł wobec 495,1 mln zł przed, a wynik EBITDA ukształtował się na poziomie 385,1 mln zł (spadek o 40,3 proc. rdr).
Wyniki te były poniżej średnich oczekiwań analityków podobnie jak poziom przychodów wynoszących od kwietnia do czerwca br. prawie 2,17 mld zł wobec około 2,47 mld zł w analogicznym okresie 2014 roku.
Dodatkowy przychód z KDT
Po półroczu Enea miała 4,6 mld zł przychodów, 524,2 mln zł zysku operacyjnego, 894,1 mln zł zysku EBITDA przy 416,2 mln zł zysku netto jednostki dominującej.
Największy wpływ na wyniki miało rozpoznanie w czerwcu 2014 r. przychodów z tytułu KDT w wysokości 258 mln zł. Skorygowany o wpływ tego zdarzenia jednorazowego wynik EBITDA wzrósł w I półroczu 2015 r. o 43 mln zł, czyli o 5 procent. Najwyższa EBITDA zrealizowana została w segmencie dystrybucji i wyniosła 544 mln zł. Po wyłączeniu przychodów z tyt. KDT najwyższy przyrost EBITDA (o 57,7 proc.) odnotowano w segmencie wytwarzania, który w analizowanym okresie wygenerował 289 mln zł EBITDA. W segmencie obrotu EBITDA wyniosła 81 mln zł.
Enea otrzymała decyzję prezesa Urzędu Regulacji Energetyki w sprawie ustalenia kwoty korekty końcowej kosztów osieroconych. Jej wysokość wyniosła 316 mln zł i zostanie wypłacona do końca roku. Łączna nominalna wysokość rekompensat z tytułu rozwiązania KDT dla Enei za cały okres korygowania wyniesie 552 mln zł. - Dzięki osiągniętemu kompromisowi, ostatecznie zamykamy kwestię kosztów osieroconych bardzo korzystną dla nas decyzją. Do grupy trafia w ten sposób łącznie ponad pół miliarda złotych – podkreśla Krzysztof Zamasz, prezes Enei.