WIG20 w tydzień zyskał ponad 3 proc.

Wiedźmy tym razem zbyt dużo nie namieszały w Warszawie. Ale warto zauważyć drastyczny wzrost obrotów – o 137 proc. do 2,54 mld zł. Co czeka nas w tym tygodniu?

Publikacja: 24.06.2024 08:51

WIG20 w tydzień zyskał ponad 3 proc.

Foto: Fotorzepa/Cezary Piwowarski

WIG20 w piątek ostatecznie spadł o 0,3 proc. i znów znalazł się 10 pkt poniżej psychologicznej bariery 2500 pkt, choć po 13.00 byki zebrały się w sobie i wyciągnęły wskaźnik na poziom 2514 pkt. Cały tydzień indeks największych spółek może zaliczyć do udanych – przez 5 dni zyskał ponad 3 proc. Apetyty rosną. 2600 pkt jest w zasięgu ręki, tym bardziej że ten tydzień kończy miesiąc, kwartał i półrocze. Czas na strojenie okien? Średnie firmy również spadły o 0,3 proc., podczas gdy maluchy wyszły obronną ręką i zyskały 1,6 proc.

W Europie zdecydowana większość giełd świeciła na czerwono. DAX spadł o 0,5 proc., CAC 40 o 0,6 proc. Najlepiej z dużych giełd wypadł Londyn – FTSE 250 minus 0,3 proc. W Nowym Jorku spadki były nieduże. Wprawdzie główne wskaźniki w ciągu dnia wybiły się nad poziom zamknięcia z czwartku, ale nie na długo. Nasdaq Composite spadł o 0,2 proc., podobnie jak S&P 500. Nasdaq 100 oddał 0,3 proc.

Dzisiaj Nikkei dzień zamknął zwyżką o 0,5 proc.

Tydzień przedwyborczy we Francji

Anna Tobiasz, DM BDM

Mimo lekkich spadków z ostatniej sesji, tydzień na GPW zakończył się solidnymi wzrostami głównych indeksów. WIG20 zyskał 3,2%, WIG 3,0%, mWIG40 2,2%, a sWIG80 3,8%. Sektorowo najlepiej poradziły sobie spółki spożywcze (+7,3%), banki (+5,0%) i informatyczne (+3,4%). Poniżej punktu odniesienia z poprzedniego piątku znalazły się trzy indeksy – WIG-motoryzacja (-2,3%), WIG-chemia (-0,3%) i WIG-media (-0,1%).

Na pozostałych rynkach europejskich również przeważały wzrosty – DAX zyskał 0,9%, FTSE 100 1,1%, a CAC 40 1,7%, odrabiając częściowo spadki, które wystąpiły po rozwiązaniu parlamentu i ogłoszeniu wcześniejszych wyborów. Pierwsza tura odbędzie się w niedzielę, dlatego rozpoczynający się tydzień będzie przebiegał pod znakiem oczekiwania na wyniki.

Za oceanem tygodniowe zwyżki były delikatniejsze – S&P 500 zyskał 0,6%, DJI 1,5%, natomiast Nasdaq zakończył tydzień w okolicach punktu odniesienia.

Ostatni tydzień I półrocza rozpoczniemy od wyników sprzedaży detalicznej i produkcji budowlano-montażowej za maj. Najciekawszy pod względem danych makro będzie piątek, kiedy to ukażą się odczyty inflacji CPI z Polski i kilku innych krajów europejskich oraz PCE ze Stanów Zjednoczonych.

O poranku na rynkach azjatyckich panują mieszane nastroje – Nikkei zyskuje 0,3%, natomiast Shanghai Composite traci 0,4%, a Hang Seng 0,8%. Na kontraktach terminowych przeważa czerwień.

Piątek z niewielkimi stratami

Paweł Śliwa, BM mBanku

Od piątkowej sesji oczekiwano dużej zmienności. W tym dniu przypadło wygasanie kontraktów terminowych. Zwykle pobudza to wyobraźnię inwestorów oraz ich działanie. Tym razem ten dzień dodamy do listy wyjątków. Żadna z sił rynkowych nie zdominowała sesji. Sprawiło to, że główne indeksy zamknęły się niewielkimi stratami.

Największą zmienność widać w sektorze budownictwa. WIG-budownictwo urósł o 1,22%. Po drugiej stronie jest sektor motoryzacyjny, który obsunął się o 1,66%. Z głównych parkietów na szczególną wagę zasługuje sWIG80. Zyskał blisko 400 punktów. Byki w jeden tydzień pokonały podobną przestrzeń jak wcześniej podaż w trzy. Niedźwiedzie zbliżyły się do wsparcia 24000 punktów, tworząc korektę. Jeżeli pozytywny nastrój utrzyma się na początku tego tygodnia, to wkrótce będziemy pisali o nowym wyższym szczycie.

W USA połowa tabeli indeksów jest zielona a druga czerwona. Nie są to znaczące liczby. Byki zdominowały instrumenty z Dow Jonesem w nazwie. Przemysłowy benchmark zyskał symboliczne 0,04%. Technologiczny parkiet utrzymał się blisko zera, choć nie są to dodatnie wyniki.

S&P 500 ubiegły tydzień zamknął wyżej niż poprzedni. Rozbudowuje to impuls wzrostowy. Ten ma swój początek na wsparciu 4967 punktów. Przekłada się to na dwumiesięczne wzrosty z jedna małą korektą. Cena jest w górnych zakresach zmienności. Oscylatory informują o wykupieniu. Warto zachować czujność, bo kolejna korekta jest już na horyzoncie. Pytanie tylko, w jakiej skali będziemy ją obserwować? Dziennej, czy też tygodniowej.

Cena 4,25 to nie przypadkowe miejsce na dołek dla EUR/PLN. W latach 2019-2020 było to bastion popytu. Wtedy to z tego miejsca wspólna waluta wystrzeliła w kierunku 5,00.

Obecne wzrosty są bardziej stonowane. PLN stracił 13 groszy. Jest to podobna wartość do dwóch poprzednich korekt. Te miały po 12 groszy. Popyt dwukrotnie odbił się już do 4,25. Taki sam wynik należy zapisać podaży w przypadku oporu 4,37. Być może jesteśmy świadkami przejścia z trendu spadkowego w boczny. Dwie powyższe ceny grają tutaj pierwszoplanowe skrzypce.

Czekając na dane GUS-u

Ignacy Budkiewicz, BM BNP Paribas Bank Polska

W piątek poznaliśmy dane dotyczące wskaźników PMI z największych gospodarek. Wstępny odczyt przemysłowego PMI dla strefy euro okazał się poniżej prognozy i wyniósł 45,6 pkt (vs 47,9 pkt). Wskaźnik lepiej wypadł za to w Stanach Zjednoczonych – 51,7 pkt (vs 51,0 pkt.), co podtrzymuje tezę o lepszej kondycji gospodarki za oceanem. Rynki zakończyły dzień lekko negatywnie, a WIG20 stracił 0,32%, przy czym osiem spółek zanotowało wzrosty. Liderem okazały się Kęty (1,94%), a najwięcej straciło PGE (-1,51%).

W tym tygodniu GUS dostarczy drugą część comiesięcznej paczki danych o stanie polskiej gospodarki. Dziś poznamy wyniki sprzedaży detalicznej w maju. Po nieco rozczarowującym wzroście w kwietniu (+4,1% r./r.) ekonomiści BNP Paribas BP spodziewają się, że aktywność handlowa w poprzednim miesiącu ponownie się rozkręciła i mimo jednego dnia roboczego mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku sprzedaż zwiększyła się o 4,8% r./r.

Konsumpcja gospodarstw domowych będzie w ocenie ekonomistów głównym motorem wzrostu gospodarczego w całym bieżącym roku. Już w pierwszym kwartale wydatki konsumpcyjne były o 4,6% r./r. wyższe niż przed rokiem i sądzą oni, że dynamika wzrostu będzie w najbliższym czasie dalej zwyżkować.

Poza sprzedażą, dziś GUS przedstawi też dane o produkcji budowlano montażowej. Od początku roku wolumen realizowanych projektów budowlanych tąpnął, co ekonomiści wiążą z kończącym się wydatkowaniem środków z poprzedniej perspektywy finansowej UE na lata 2021-27, a także z cyklem wyborczym (skok wydatków inwestycyjnych przed wyborami parlamentarnymi jesienią ubiegłego roku). W kolejnych miesiącach produkcja budowlana powinna stopniowo odbijać w górę wraz z postępującą realizacją projektów finansowanych z Krajowego Planu Odbudowy i wyższą aktywnością w budownictwie mieszkaniowym.

Poranek maklerów
Trump już nie straszy? W oczekiwaniu na dane z USA
Materiał Promocyjny
Jak spowolnić rosnącą przepaść cyfrową i przyspieszyć gospodarkę?
Poranek maklerów
WIG20 znów próbował rosnąć, ale byki opadły z sił
Poranek maklerów
WIG20 próbował, ale prawie się poddał. Nvidia w górę
Poranek maklerów
WIG20 ma chrapkę na 2600 pkt. Przecena Nvidii
Poranek maklerów
WIG20 wciąż próbuje przebić 2500 pkt. Dzisiaj „trzy wiedźmy”
Poranek maklerów
Warszawa najmocniejsza w Europie. WIG20 znów blisko 2500 pkt