Komentarz surowcowy DM BOŚ

Publikacja: 08.12.2017 10:03

Komentarz surowcowy DM BOŚ

Foto: Adobestock

MIEDŹ

Wzrost importu miedzi do Chin w listopadzie.

Bieżący tydzień na rynku miedzi jest dość burzliwy. Notowania tego surowca gwałtownie spadły we wtorek, schodząc poniżej poziomu 3 USD za funt, a późniejsze sesje przyniosły powolne odrabianie strat. Wciąż jednak ten tydzień na rynku miedzi ma dużą szansę zakończyć się na sporym minusie.

Pesymizm inwestorów na początku tego tygodnia był związany z informacjami o wyraźnym wzroście zapasów miedzi monitorowanych przez LME, a także ze wzrostem wartości amerykańskiego dolara. Tymczasem pozostałe dane fundamentalne z rynku miedzi pozostają niezłe. Tymczasem dzisiaj nad ranem polskiego czasu opublikowane zostały lepsze od oczekiwań dane dotyczące handlu zagranicznego Chin w listopadzie. Wśród nich na uwagę zasługiwała wyraźna, bo ponad 40-procentowa zwyżka importu miedzi do Chin w poprzednim miesiącu w porównaniu do października. W listopadzie import miedzi do Państwa środka wyniósł 470 tysięcy ton, czyli o 42,3% więcej w ujęciu mdm i o 23,7% więcej w ujęciu rdr.

Inwestorzy zareagowali na te dane pozytywnie, ale bez dużego entuzjazmu. Wynika to z faktu, że wzrost importu częściowo wynikał z ograniczenia działalności hut miedzi w samych Chinach ze względu na obostrzenia prawne dotyczące ochrony środowiska w tym kraju – i w związku z tym zwiększyło się zapotrzebowanie na miedź z zagranicy. W krótkoterminowej perspektywie notowania miedzi stoją w obliczu ważnego oporu na poziomie 3 USD za funt, co generuje presję podażową. Niemniej, średnio- i długoterminowa perspektywa dla cen miedzi pozostaje pozytywna.

Foto: DM BOŚ

Notowania miedzi w USA – dane dzienne

PALLAD

Dyskonto ceny platyny względem cen palladu najwyższe od 16 lat.

Wczorajsza sesja na rynkach metali szlachetnych była wyjątkowo słaba. Notowania złota i srebra zniżkowały w czwartek o około 1%, a cena platyny spadła o 0,8%. Ogólnie, dynamiczne zniżki cen szlachetnych kruszców trwają już od niemal dwóch tygodni.

Wyjątkiem jest pallad, którego notowania skutecznie opierają się zniżkom. Cena tego kruszcu w tym tygodniu powróciła do poziomów czterocyfrowych, a dzisiaj rano oscyluje w okolicach 1016 USD za uncję. Tym samym, za uncję palladu trzeba zapłacić już o ponad 120 USD więcej niż za uncję platyny – to największa premia od kwietnia 2001 r. Oba metale są wykorzystywane w produkcji katalizatorów samochodowych, jednak popyt na pallad ze strony branży motoryzacyjnej jest większy w USA gdzie ten sektor się odbudowuje po huraganach, oraz w Chinach, gdzie branża ta wykazuje wciąż dużą dynamikę wzrostu. Dodatkowo, na rynku palladu już od ponad dekady panuje deficyt.

Foto: DM BOŚ

Notowania palladu w USA – dane dzienne

Surowce i paliwa
Bogdanka mówi o braku równych szans na rynku węgla
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Surowce i paliwa
Prezes KGHM: Unia Europejska jest i będzie dla KGHM kluczowym rynkiem
Surowce i paliwa
JSW widzi zagrożenia finansowe, ale chce je minimalizować
Surowce i paliwa
Nowa instalacja Orlenu na Litwie powstaje w bólach
Surowce i paliwa
KGHM o wydobyciu soli w okolicach Pucka zdecyduje w przyszłym roku
Surowce i paliwa
Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o zapasach gazu