WIG20 coraz bliżej 2400 pkt. Podaż rządzi

Ostatniego tygodnia nasza giełda nie zaliczyła do udanych, no chyba żeby zauważyć, że udało się jej utrzymać nad poziomem 2400 pkt. Piątek ponownie przyniósł duże spadki. Najwięcej stracił WIG20 – 1,4 proc. Średniaki i maluchy spadły po 0,3 proc.

Publikacja: 10.06.2024 08:42

WIG20 coraz bliżej 2400 pkt. Podaż rządzi

Foto: Fotorzepa

A wszystko działo się przy lekko rosnących obrotach (o 59 mln) do 1,030 mld zł. To był już trzeci kolejny tydzień zniżek. Nasza giełda odstaje wyraźnie od większych rynków europejskich. W piątek wprawdzie główne parkiety traciły, ale w mniejszym tempie niż GPW. CAC 40 i DAX spadły po 0,5 proc. FTSE 250 oddał 0,8 proc. Dobre dane z rynku pracy „zaszkodziły” giełdom w USA. Przed weekendem S&P 500 stracił ostatecznie 0,1 proc., a Nasdaq Composite 0,2 proc. Ale tam giełdy ciągle flirtują z maksimami – np. S&P 500 w piątek miał w ciągu dnia nowy rekord 5375,08 pkt.

Dzisiaj chińskie giełdy nie pracują. Nikkei 225 zyskuje 0,9 proc. a KOSPI spada o 0,2 proc.

Wydarzeniem tygodnia będzie zaplanowane na środę ogłoszenie inflacji w USA za maj i decyzji Fedu w sprawie stóp procentowych.

sWIG80 oraz mWIG40 ponownie zamknęły tydzień pod kreską

Piotr Neidek, BM mBanku

Skala spadków jest minimalna, ale siły do wzrostów jak na razie nie widać. Indeks małych spółek ma nad sobą gwiazdę wieczorną. Formacja ta w przeszłości nie stanowiła większego problemu dla byków. Na ich korzyść przemawia fakt, że sWIG80 broni się na wysokości dolnego ograniczenia kanału wzrostowego. W piątek zaś udało się uchronić przed przebiciem denka z końca maja. Jednakże zbieżność średnioterminowych poziomów wsparcia ze zniesieniem Fibonacciego ostatniej fali hossy sprawia, że tematu mocniejszej korekty nie można lekceważyć.

W piątek WIG20 ponownie wykazał się słabością. Finisz tygodnia znów wypadł pod kreską. Kolejna, czarna świeczka z rzędu zwiększa obawy związane z rozwojem średnioterminowej korekty. Trzy czarne kruki zagościły na wykresie tygodniowym. Jednocześnie materializuje się spadkowy scenariusz w oparciu o formację klina. A takich trójkątów jest więcej niż jeden. Pierwszy z podstawą przy 2383 pkt, drugi przy 2161 pkt, zachęcają do dalszej podróży na południe. Oporem na najbliższe dni są 2523 pkt i do tej wysokości sytuacja techniczna pozostaje z korzyścią dla niedźwiedzi.

Nowy tydzień jak na razie nie przynosi poprawy na rynkach towarowych. Ceny ropy utknęły poniżej strefy oporu 76-66 USD/bar. Złoto nie może się podnieść po piątkowym załamaniu notowań. Natomiast w przypadku miedzi, tak tanio jak obecnie, było w kwietniu 2024 r. Kluczowa pozostaje para walut EUR/USD. Eurodolar ponownie traci na wartości. Tempo spadków nie ustaje i kwadrans po godzinie 6:00 ta para walut spada o 0,5%. Po piątkowym tąpnięciu o 0,8%, niedźwiedzie nadal są w formie. Kilkutygodniowa linia trendu została przełamana. Najbliższym wsparciem wydaje się być tegoroczna podłoga.

Na azjatyckich parkietach jak na razie dominuje czerwień. Tracą także kontrakty na niemiecki indeks czterdziestu największych spółek. DAX future oscyluje wokół piątkowych poziomów. Jednakże zarówno derywaty jak i indeks, nie zdołały ostatnio przebić się przez lokalną linię trendu spadkowego. To sprawia, że niedźwiedzie są przy piłce i do nich należy kolejny ruch. A jest o co walczyć, gdyż niemiecki benchmark jest na wysokości dolnego ograniczenia kanału. Ewentualne przerwanie wsparcia 18365 pkt otworzyłoby furtkę w kierunku 17300 punktów. Z drugiej strony byki są pod ścianą, a to może sprowokować do działania. Miejsca do dalszej korekty nie ma już zbyt wiele.

Podobnie jak we czwartek, Nasdaq Composite zakończył dzień pod kreską, jednocześnie ustanawiając nowe, historyczne maksima. Hossa wciąż trwa, jednakże jej impet pozostawia wiele do życzenia. Wskaźnik RSI ostrzega przed korektą, ale ta wciąż nie może nadejść. Pod koniec maja niedźwiedzie nie wykorzystały nadarzających się okazji i w konsekwencji straciły one większość argumentów. Nadal jednak jest kilka istotnych, które mogą zaciążyć rynkowi akcji w USA.

W piątek skokowo wzrosła rentowność dziesięcioletnich obligacji. Oberwało się także eurodolarowi. Dane z rynku pracy ostudziły oczekiwania rynku, co do rychłej obniżki stóp procentowych w USA. Na Wall Street nastroje pozostały neutralne, ale DJIA wyrysował świeczkę wyczerpania. Górny cień i czarny korpus to przepis na lokalną przecenę. Wyzwaniem na dzisiaj jest 39105 punktów.

Zaskoczenie w USA

Dominik Osowski, BM BNP Paribas Bank Polska

Głównym wydarzeniem makroekonomicznym w piątek była publikacja danych dotyczących zatrudnienia w Stanach Zjednoczonych. Dane dotyczące zatrudnienia okazały się być wysoko powyżej oczekiwań. Zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym była na poziomie 272 tys. przy prognozie 185 tys., a zmiana zatrudnienia w sektorze prywatnym wyniosła 229 tys. (prognoza 170 tys.). Nieco wyższa od oczekiwań okazała się stopa bezrobocia – 4,0% vs 3,9%. Mocne dane oznaczają utrzymywanie stóp procentowych na podwyższonym poziomie przez dłuższy czas. Rentowności 10-letnich obligacji USA wzrosły z 4,30 do 4,44%. Indeks S&P 500 zakończył dzień niewielkim spadkiem (-0,11%).

Indeks WIG20 stracił 1,37%, jednak obroty na poziomie 840 mln PLN nie sugerują ucieczki zagranicznego kapitału z naszego rynku.

W nadchodzącym tygodniu najważniejszym wydarzeniem będzie środowa decyzja (12 czerwca) Rezerwy Federalnej w sprawie wysokości stóp procentowych w USA. Jako że nie spodziewamy się zmiany w koszcie pieniądza uwaga rynków skupiona będzie na towarzyszącej decyzji konferencji prezesa Fedu Jerome’a Powella. Po majowej decyzji Fedu komunikat po posiedzeniu i wypowiedzi prezesa Powella zostały odebrane przez inwestorów jako raczej gołębie. Na ton przekazu Fedu w czerwcu wpływ mogą mieć publikowane tego samego dnia (12 czerwca) majowe dane o inflacji CPI w Stanach Zjednoczonych. Rynek spodziewa się, że ceny konsumpcyjne wzrosły o 0,1% m./m. i 3,4% r./r. Po wyłączeniu cen energii, paliw i żywności prognoza zakłada zwyżkę cen bazowych o 0,3% m./m. i 3,5% r./r. W ostatnich miesiącach relatywnie „lepka” inflacja odsunęła w czasie przewidywany moment pierwszej obniżki stóp procentowych w USA. Jeśli dane okazałyby się wyższe od prognoz prawdopodobieństwo ruchu stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych w nadchodzących miesiącach może ponownie spaść. Obecnie rynek przypisuje około 80% prawdopodobieństwo cięcia stóp procentowych we wrześniu, a taka decyzja do listopada/grudnia jest w ocenie rynku praktycznie przesądzona. Rynek nie wyklucza też dwóch obniżek stóp procentowych przed końcem roku. W ocenie analityków BNP Paribas Markets 360 Fed zdecyduje się obniżyć stopy procentowe tylko raz w tym roku o 25 pb. w grudniu.

Na koniec tygodnia GUS opublikuje natomiast szczegółowe dane o inflacji CPI w maju. Na podstawie wstępnych danych szacujemy, że inflacja bazowa odgrywająca obecnie istotną rolę dla Rady Polityki Pieniężnej wyhamowała do 3,8-3,9% r./r.

Spadki EUR/USD po rozwiązaniu parlamentu we Francji

Anna Tobiasz, DM BDM

Nowy tydzień rozpoczynamy od mocnej zniżki kursu EUR/USD. Aktualny poziom 1,075 oznacza, że w ciągu praktycznie dwóch sesji zostały wymazane zwyżki, jakie obserwowaliśmy w ciągu ostatniego miesiąca. Zaczęło się w piątek od publikacji mocniejszych niż założenia danych z amerykańskiego rynku pracy. Inwestorzy oczekiwali, że w maju liczba nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wyniesie ok. 180 tys., stopa bezrobocia 3,9%, a płace wzrosną o 3,9% r./r. Tymczasem stworzonych zostało 272 tys. nowych miejsc pracy, stopa bezrobocia wzrosła do 4,0%, a płace wzrosły o 4,1%. Może być to sygnał, który opóźni obniżki stóp procentowych przez FOMC, dlatego USD umocnił się w stosunku do EUR. W piątek kurs zniżkował aż o 0,8%.

Kolejny impuls do spadku kursu dały wydarzenia z Francji, jakie miały miejsce wczoraj wieczorem. W wyborach do Parlamentu Europejskiego wg exit poll ok. 32% głosów zdobyła skrajnie prawicowa partia Zjednoczenie Narodowe, natomiast poparcie dla ugrupowania Emmanuela Macrona wyniosło zaledwie 15%. Po tych wynikach prezydent Francji ogłosił, że rozwiązuje parlament i rozpisuje przedterminowe wybory. Pierwsza tura do Zgromadzenia Narodowego odbędzie się 30 czerwca, a druga 7 lipca. Kurs EUR/USD traci kolejne 0,5%.

Kontrakty terminowe na indeksy europejskie świecą na czerwono, natomiast za oceanem wskazują na mieszane nastroje. Na rynku azjatyckim o poranku Nikkei 225 rośnie o 0,9%.

Poranek maklerów
WIG20 nieco dalej od 2600 pkt. Co dziś czeka inwestorów?
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Poranek maklerów
Wyniki wyborów we Francji korzystne dla giełd?
Poranek maklerów
Trump już nie straszy? W oczekiwaniu na dane z USA
Poranek maklerów
WIG20 znów próbował rosnąć, ale byki opadły z sił
Poranek maklerów
WIG20 próbował, ale prawie się poddał. Nvidia w górę
Poranek maklerów
WIG20 ma chrapkę na 2600 pkt. Przecena Nvidii