Poranek maklerów – Dobry kwartał na GPW

Ostatni, marcowy dzień handlu przyniósł solidne zwyżki na GPW. WIG20 poszedł w górę o 1,7 proc. do 2436,05 pkt. Średnie spółki zyskały 0,8 proc., małe 0,7 proc. Widać było strojenie okien pod wyniki kwartalne czy też miesięczne. Obroty poszły w górę o 37 proc. do 1,57 mld zł. Co dalej z notowaniami w Warszawie?

Publikacja: 02.04.2024 08:53

Poranek maklerów – Dobry kwartał na GPW

Foto: Fotorzepa

Analitycy liczą na zwyżki, ale podpowiadają aby szczególnie patrzeć na tzw. rynki bazowe. W Wielki Czwartek DAX i CAC 40 ustanowiły w ciągu dnia rekordy wszech czasów.  FTSE 250 miał rekord roczny. ATH przed weekendem notował też S&P 500.

W poniedziałek główne indeksy w USA notowania zaczęły od zwyżek, ale po kilkudziesięciu minutach handlu spadły poniżej zamknięcia z czwartku. Ostatecznie S&P 500 spadł o 0,2 proc., a Nasdaq Composite zyskał 0,1 proc. O tyle samo poszedł w górę dzisiaj Nikkei 225.

Kontynuacja hossy w kwietniu?

Kamil Cisowski, DI Xelion

Utrzymujące się napięcia geopolityczne, bardzo wysokie wyceny, mieszane sezony wyników i oddalenie się pierwszych obniżek stóp w Europie i USA nie przeszkodziły globalnym rynkom w odnotowaniu najlepszego na poziome zagregowanym I kw. od 2019 r. Zaskakująca odporność gospodarki amerykańskiej na wysokie stopy procentowe oraz szał na AI, który najlepiej obrazuje wzrost notowań trzeciej najwyżej wycenianej obecnie spółki na amerykańskim parkiecie - Nvidii, o 82,5% od początku roku, przełamały wszelkie argumenty za przynajmniej krótkoterminową korektą. Gdy pojawiło się jej ryzyko w marcu, zażegnał je J. Powell, prezentując gołębie stanowisko na konferencji po posiedzeniu FOMC.

Spodziewamy się, że II kw. będzie znacznie słabszy niż I kw., na co wpływa też kalendarz wyborczy w USA. Uważamy, że znaczna poprawa szerokości rynku w Nowym Jorku w ostatnich tygodniach i lekka zadyszka spółek technologicznych (warto zwrócić uwagę, że S&P 500 wzrósł pomiędzy styczniem a marcem silniej niż Nasdaq) są symptomem szerszego zjawiska, które w najbliższych miesiącach może się przerodzić w rzadki underperformance giełdy amerykańskiej. Awersja do ryzyka pozostaje skrajnie niska, ale jej głównymi beneficjentami były w ostatnim miesiącu surowce, przede wszystkim kruszce, ale też miedź (o kakao nie wspominamy z uwagi na podażowe przyczyny trzycyfrowych wzrostów), czy też kryptowaluty. Uważamy, że warto obecnie podjąć ryzyko zwiększenia ekspozycji na wciąż wyprzedanym rynku chińskim, a także, szerzej, na rynkach wschodzących, będących potencjalnymi beneficjentami osłabienia dolara towarzyszącego rozpoczęciu obniżek stóp procentowych za oceanem, które zapewne rozpocznie się w czerwcu. Pozostajemy optymistycznie nastawieni do rynku polskiego, nadzwyczaj zmiennego w I kw.

We wtorek w godzinach porannych nadzwyczaj silnie rośnie Hang Seng, ale neutralnie zachowują się rynki w Szanghaju i Tokio. Lekko spadają kontrakty na indeksy amerykańskie i europejskie. Początek sesji w Polsce i Europie może okazać się neutralny lub lekko negatywny, ale nie oznacza to, że zakończy się ona negatywnie. W trakcie dnia poznamy marcowe dane o inflacji z Niemiec oraz lutowe dane JOLTS z amerykańskiego rynku pracy, wypowiadać będzie się też co najmniej czterech członków FOMC. Nawet pomimo naszych obaw o zachowanie giełd w całym kwartale nie można zapominać, że pozytywna sezonowość w kwietniu jest niezwykle silna – w ciągu ostatnich 20 lat S&P 500 rósł w tym miesiącu 16 razy, co daje skuteczność na poziomie 80%. Przeciętny wzrost sięgał 2%, w tym horyzoncie jest to statystycznie jeden z najlepszych miesięcy w roku (wraz z lipcem i listopadem). Analizując stopy zwrotu od 1945 r., dzieli pierwsze miejsce z grudniem. Na rynku oczywiście nigdy nie ma gwarancji, ale jeżeli sytuacja miałaby się pogorszyć, wydaje się to bardziej prawdopodobne w maju lub czerwcu.

I kwartał już za nami

Anna Tobiasz, DM BDM

I kwartał  na GPW zakończył się jednocyfrowymi wzrostami głównych indeksów. W tym okresie najlepiej radziły sobie średnie spółki – mWIG40 zyskał 9,4%. Indeks maluchów zakończył okres z wynikiem plus 5,9%, natomiast WIG20 wzrósł o 4%. Sektorowo najlepiej w tym okresie spisały się banki, których indeks wzrósł o 22,3%, za nimi ulokowały się nieruchomości (+19,3%) i budownictwo (+11,4%). Z drugiej strony mocno ucierpiały spółki energetyczne (-13,8%), górnicze (-7,3%), czy chemiczne (-5,9%). Z rynków zagranicznych mocnymi kwartalnymi wzrostami może pochwalić się DAX (+10,4%), S&P 500 (+10,2%), czy Nasdaq (+9,1%). Wzrosty cen dosięgnęły także surowców. Ropa Brent jest droższa o 12,9% niż pod koniec 2023 r., a WTI wzrosła ponad 16,1%. Złoto w tym czasie wzrosło o 8%, zdecydowanym liderem jest kakao, którego cena w ciągu jednego kwartału wzrosła o ok. 140%.

Pierwsze dni po świątecznej przerwie będą obfitować w dane makro. Dzisiaj ukaże się seria odczytów PMI dla przemysłu oraz wstępny odczyt inflacji w Niemczech, a w środę w strefie euro. W czwartek zapadnie decyzja ws. stóp procentowych, rynki oczekują utrzymania dotychczasowych poziomów. W piątek z kolei ukaże się raport na temat rynku pracy w USA. Rozkręcił się także sezon wyników na GPW. W czwartek raport za IV kw. 2023 r. opublikują PGE, Grupa Pracuj i Voxel, a w piątek CCC, czy Mex Polska.

O poranku na rynkach azjatyckich panują mieszane nastroje – Nikkei 225 oscyluje w okolicach punktu odniesienia, Shanghai Composite traci 0,1%, natomiast Hang Seng rośnie o 2,2%. Kontrakty terminowe w Europie rosną, natomiast za oceanem świecą na czerwono.

Byki nie odpuszczają

Piotr Neidek, BM mBanku

Poranne notowania kontraktów terminowych na DAX oscylują wokół zamknięcia z poprzedniej sesji. Byki wciąż nie odpuszczają i próbują dostać się na nowe, historyczne maksima. Do 19000 punktów pozostało jeszcze trochę miejsca, jednakże momentum wciąż sprzyja wzrostom. Pod koniec miesiąca wyhamowała jednak zwyżka obserwowana w drugiej i trzeciej linii Deutsche Boerse. Mimo przeceny takich indeksów jak mDAX czy sDAX, sytuacja techniczna nie wygląda tak źle jak jeszcze miesiąc temu.

Benchmark małych spółek zdołał wybić średnioterminowe opory i finiszować na najwyższych poziomach od kwietnia 2022 r. Nadal jednak na wykresie długoterminowym można doszukać się formacji odwrócenia trendu. Wprawdzie G&R odbiega od podręcznikowych przykładów, ale układ kluczowych szczytów i dołków z ostatnich lat nie pozwala bykom do końca triumfować. Popyt musi się jeszcze natrudzić, aby obawy związane z G&R zostały zanegowane.

Początek tygodnia w USA wypadł lekko negatywnie. Wprawdzie Nasdaq Composite zakończył dzień powyżej czwartkowego finiszu, ale DJIA zaliczył przecenę. Na wartości stracił także S&P 500, jednakże spadek o 0,2% trudno uznać za znaczący. Sytuacja techniczna indeksu szerokiego rynku jak na razie pozostaje optymistyczna. Benchmark porusza się wewnątrz kanału wzrostowego. Lokalne wsparcie przebiega w strefie 5200 punktów. Dopóki dzienna cena zamknięcia wypada nie niżej, dopóty sytuacja techniczna pozostaje optymistyczna.

Problemem pozostaje utrzymujące się średnioterminowe wykupienie. Tygodniowy RSI już dziesiąty tydzień z rzędu notuje bardzo wysokie odczyty. Z jednej strony ryzyko korekty wciąż rośnie. Z drugiej zaś historia zna wiele przypadków, kiedy to rynek wciąż rósł mimo narastającego wykupienia. Nie oznacza to jednak, że inwestorzy powinni lekceważyć ww. ryzyko. Ostatni raz RSI tak wysoko był styczniu 2020 r., czyli tuż przed krachem na rynkach finansowych. Na rynku długu rentowności obligacji wciąż utrzymują się wysokich poziomach. Dwulatki są wyżej oprocentowane niż dziesięcioletnie papiery. Trwająca od lipca 2022 r. inwersja sprawia, że hossa akcji  jest obarczona dodatkowym czynnikiem ryzyka w długim terminie.

Wprawdzie ani WIG, ani WIG20TR nie zakończyły I kwartału na historycznych maksimach, ale sWIG80 oraz mWIG40 już tak. Inwestorzy nie zwiedli i rzutem na taśmę wypchnęli ww. indeksy na nowe szczyty. Benchmark maluchów wystartował z luką hossy i finiszował powyżej 24200 pkt. Podwójny szczyt został wybity, a wraz z nim obawy o zmianę lokalnego trendu. Nie można wykluczyć pułapki hossy, niemniej do wysokości 23500 pkt byki mogą czuć się bezpiecznie.

Także cierpliwość opłaciła się zwolennikom średnich spółek. Po kilku tygodniach konsolidacji, mWIG40 ponownie ustanowił rekord wszech czasów. Po korekcyjnym cofnięciu i przetestowaniu 6000 punktów, byki wróciły do gry. I kwartał 2024 r. zakończył się zwyżką o 9,4%. Był to już szósty kwartał z rzędu z dodatnią stopą zwrotu. Ze statystycznego punktu widzenia najdłuższa passa byków trwała aż 7 kwartałów. Nie ma jednak reguły, że po takim cyklu zwyżek popyt miałby się wyczerpać. 

Poranek maklerów
Giełdy rwą się do wzrostów! Dziś uwaga na dane z USA
Poranek maklerów
Sesja w Warszawie na minusie. Dziś pora na wzrosty?
Poranek maklerów
WIG20 odrobił część strat. Ale nastroje nie są najlepsze
Poranek maklerów
To tylko korekta na rynkach akcji? Pekin odpowiada na cła Trumpa
Poranek maklerów
Szósty tydzień zwyżek na GPW. Trump zapowiada kolejne cła, w tym na Europę. Futures wieszczą korektę
Poranek maklerów
WIG20 zyskał w tym roku ponad 11 proc. Trump zapowiada 100-proc. cła na BRICS