Po pierwszym półroczu 2015 r. mięsna grupa miała około 708,3 mln zł przychodów. Były o 19 proc. niższe niż przed rokiem. Jej zysk netto zmalał o 30 proc., do niespełna 6 mln zł.
Zysk operacyjny wyniósł ok. 12,5 mln zł, wobec 16,4 mln zł przed rokiem. EBITDA grupy (zysk operacyjna plus amortyzacja) zmalała o 20 proc., do 22,9 mln zł.
Wpływy z eksportu wyniosły 89 mln zł. To o 30 proc. mniej niż w tym samym okresie 2014 r., co dało niespełna 13-proc. udział w przychodach ogółem (14,4 proc. przed rokiem).
Firma nadal odczuwa negatywne skutki embarga nałożonego na polską wieprzowinę. Od ponad półtora roku nie kupuję jej kraje Unii Celnej oraz liczące się rynki Dalekiego Wschodu, jak Chiny, Korea Południowa i Japonia. Powodem jest wykrycie u nas przypadków afrykańskiego pomoru świń, czyli ASF.
- Kraje ze „starej" Europy Zachodnie, gdzie nie wystąpiło ASF, mogą nadal sprzedawać mięso na Dalekim Wschodzie, gdzie są w stanie uzyskać wysokie marże. Dzięki temu mogą pozwolić sobie na sprzedaż tańszej wieprzowiny do Polski. To powoduje, że marże w Polsce spadają, a produkcja wieprzowiny przestaje być opłacalna – wyjaśnia Dariusz Formela.