Środowa sesja na warszawskiej giełdzie przyniosła graczom istną huśtawkę nastrojów. Dzień WIG20 rozpoczął od 0,3 proc. wzrostu. Przewaga kupujących nie trwała jednak zbyt długo. Kolejne fragmenty handlu przynosiły pogorszenie nastrojów. Spadki na dobre rozpoczęły się po godzinie 10. Wtedy to opublikowane zostały dane z niemieckiej gospodarki. Indeks zaufania przedsiębiorstw Ifo spadł do 108,7 pkt. z 112,9 pkt. w lipcu. Ekonomiści spodziewali się odczytu na poziomie 111 pkt. Wynik ten był najsłabszym od ponad trzech lat. To stało się pretekstem do sprzedaży akcji. WIG20 zaczął spadać ustanawiając dzienne minimum na poziomie 2262 pkt. To oznaczało spadek o ponad 1,5 proc. GPW nie pomogły dane z polskiej gospodarki. W lipcu sprzedaż detaliczna wzrosła rok do roku o 8,2 procent, zaś licząc miesiąc do miesiąca zwiększyła się o 0,7 procent. Stopa bezrobocia spadła zaś w lipcu do 11,7 proc. wobec 11,8 proc. w czerwcu.
I kiedy wydawało się, że obóz niedźwiedzi na dobre zadomowił się na GPW po godzinie 14 do głosu doszli kupujący. Wszystko to za sprawą danych z amerykańskiej gospodarki. Lepsze od oczekiwań okazały się dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku w lipcu, które wzrosły o 4 proc. Analitycy spodziewali się odczytu na poziomie 2 proc. W wersji bez środków transportu zmiana wyniosła 0,7 proc., a oczekiwano -0,5 proc.
To całkowicie zmieniło obraz na warszawskiej giełdzie. Do godz. 15.30 wraz z poprawą sytuacji na kontraktach terminowych w Stanach Zjednoczonych, WIG20 odrobił całe straty. Kiedy amerykanie weszli do gry, optymizm zapanował na dobre. Wzrosty przekroczyły 1 proc. Niestety optymizmu nie udało utrzymać się do końca. Ostatecznie WIG20 zakończył dzień na poziomie 2301 pkt. co oznacza wzrost o 0,11 proc. Nieco lepiej poradził sobie mWIG40, który zyskał 0,2 proc. Zdecydowanie najsłabiej wypadł wskaźnik małych firm, który zakończył dzień 0,5 proc. pod kreską. Obroty na całym rynku nie przekroczyły poziomu 800 mln zł.
Spośród największych polskich spółek największy wzrost zanotowały akcje Telekomunikacji Polskiej. Ich kurs wzrósł o blisko 4 proc. i na koniec sesji były wyceniane na 16,7 zł. Udany dzień mieli także akcjonariusze TVN. W środę akcje firmy dały zarobić niecałe 3 proc.. Na koniec dnia walory spółki były warte 12,59 zł. Na drugim biegunie znalazł się Bank Handlowy który został przeceniony o ponad 3 proc. Akcje spółki są warte 63 zł.
Zdecydowanie większe wzrosty panowały na innych europejskich rynkach. Szczególnie mocno na wartości zyskał niemiecki DAX, który zyskał ponad 2 proc. Francuski CAC40 zaliczył z kolei wzrost o niecałe 2 proc.