Mimo rekordowej sprzedaży grupie nie udało się poprawić czystego zarobku. Ubiegłoroczny zysk netto spadł do 14,1 mln złotych (o 51,1 proc.). To efekt jednorazowych zdarzeń. W 2009 r. skonsolidowany zarobek był zniekształcony ze względu na dokonane przeszacowanie części majątku nabytego przez zależną Armatoorę, co powiększyło wówczas zyski grupy o 17,25 mln zł. Gdyby nie brać ich pod uwagę, ubiegłoroczny zysk netto wzrósłby o 17,5 proc.

W 2010 roku negatywny wpływ na uzyskiwane przez Armaturę Kraków marże miały rosnące ceny surowców, zwłaszcza metali kolorowych. Nie pomogły też wahania walut obcych. Grupa prawie połowę produkcji sprzedaje na rynkach zagranicznych, co powoduje, że ceny walut często decydują o poziomie rentowności eksportu. W tym roku Armatura Kraków chce sprzedać kilka nieruchomości o łącznej wartości księgowej 95 mln zł. Chce też przenieść część produkcji w nowe miejsce.