Odblokowanie ustawy odległościowej, która ogranicza możliwość budowy nowych farm wiatrowych bez pozwolenia lokalizacyjnego wydanego przed wejściem w życie tejże ustawy w 2016 r., może pozwolić na rozwój łańcucha dostaw lądowej energetyki wiatrowej w Polsce. W zależności od scenariusza wartość skumulowanych przepływów pieniężnych związanych z rozwojem tego źródła energii może wynieść 27,4–52,3 mld zł. To wyliczenia Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW) oraz think tanku Instytutu Jagiellońskiego, ujęte w raporcie „Diagnoza obecnej sytuacji i potencjału krajowego łańcucha dostaw dla lądowej energetyki wiatrowej w Polsce".

Wielkość wkładu krajowych firm w rozwój nowych mocy wiatrowych może wynieść do 75 proc. „Całkowity szacunkowy skumulowany przyrost PKB do roku 2030 – w zależności od przyjętego scenariusza rozwoju – to od 70 do 133 mld zł" – czytamy. Podkreślono, że korzyści dla sektora są osiągalne pod warunkiem uelastycznienia przepisów ustawy, poprzez umożliwienie społecznościom lokalnym decydowania co do zgody lub jej braku na budowę farm wiatrowych w bliższej odległości od budynków mieszkalnych. Rząd pracuje nad zmianami w tej ustawie.

W połowie grudnia 2021 r. projekt został zaakceptowany przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego. Zdaniem Ministerstwa Klimatu i Środowiska ustawa powinna trafić do Sejmu w I kwartale. Członkami PSEW są m.in.: PKN Orlen, PGE Energa Odnawialna z Grupy PGE, Tauron czy Polenergia.