Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 03.03.2025 15:10 Publikacja: 26.11.2024 06:00
Foto: materiały prasowe
Kurs akcji Madnetic Games na otwarciu w pierwszym dniu notowań na rynku NewConnect spadł o 2,8 proc. do 18 zł. Przecena rozkręciła się w kolejnych godzinach handlu, spychając notowania do 9 zł, co oznaczało spadek o ponad 51 proc. względem ceny odniesienia, choć warto zauważyć, że transakcji było stosunkowo niewiele.
Flagowa gra studia to „WW2 Rebuilder”, będąca symulatorem odbudowy europejskich miast zniszczonych podczas II wojny światowej, która miała premierę na początku 2023 r. Od tamtej pory jej sprzedaż stanowi główne źródło przychodów. W planach na 2025 r. firma ma wydanie kolejnych dwóch gier. – W następnym roku prawdopodobnie będziemy świadkami wydania dwóch gier – najpierw prolog, a później pełna wersja „Photography Simulator” i „30 dni na statku”, która obecnie jest naszym głównym zainteresowaniem. Chcemy, żeby stała się naszym flagowym i rozpoznawalnym produktem – zapowiedział Adrian Jabłonka, prezes Madnetic Games, podczas debiutu w siedzibie GPW.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Zarząd podjął decyzję o rozpoczęciu przeglądu opcji strategicznych. Ma to przygotować informatyczną spółkę do planowanej konsolidacji grupy oraz debiutu na zagranicznej giełdzie. Są też inne opcje.
Pakiety z szybkim internetem i monetyzacja infrastruktury to źródła wynagrodzenia akcjonariuszy właściciela T-Mobile i Cellneksu.
Postępująca transformacja cyfrowa, przyspieszenie tempa inwestycji ze środków z KPO i sprzyjające otoczenie makro – to główne motory tegorocznego wzrostu giełdowej grupy. Z zysku za zeszły rok obrotowy zarząd proponuje rekordową dywidendę.
Po roku spowolnienia fuzji i przejęć małych i średnich operatorów światłowodów znowu zaczyna się coś dziać. Zakup Internetu Union przez Fixmapa to nie koniec.
Podczas dzisiejszej sesji kurs Asseco zyskuje prawie 2 proc.. Od początku roku urósł o niemal połowę. Czy zaatakuje poziom 140 zł?
Choć kurs AB ma za sobą mocne wzrosty, to do cen z rekomendacji brakuje mu jeszcze dużo. Benefitem dla akcjonariuszy jest też dywidenda – zarząd proponuje 3 zł na akcję.
Piątkowa wizyta prezydenta Ukrainy w Białym Domu zakończyła się spektakularną klęską przed kamerami. Mogłoby się wydawać, że sprawy idą w bardzo złym kierunku, jednak na rynku panuje spokój. Inwestorzy wierzą, że jest to element gry, która doprowadzi do porozumienia.
Wejdą, czy nie wejdą - mowa o cłach, które Donald Trump określa jako "karę" za przemyt fentanylu do USA. Jest to 25 proc. stawka na produkty z Kanady i Meksyku, oraz 20 proc. z Chin, które ma wejść od jutra.
Piątkowe starcie Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego nie pozostaje bez wpływu na giełdę. W ocenie inwestorów perspektywa szybkiego zakończenia wojny pomiędzy Rosją i Ukrainą oddala się.
Początek nowego tygodnia nie przynosi poprawy nastrojów na warszawskiej giełdzie. Indeksy kontynuują korektę.
Przybywa funduszy, które grają na spadek cen akcji polskich firm. Najchętniej shortowane są CD Projekt, Dino i JSW. Ale pojawiła się też nowa spółka: Creotech.
W piątek wieczorem rynek złotego zareagował dość nerwowo na informacje o przebiegu spotkania prezydentów USA i Ukrainy w Białym Domu. Pojawiły się emocje i spekulacje o tym, że proces mający na celu zaprowadzenie pokoju w Ukrainie może zostać zerwany.
Globalne rynki akcji mają za sobą trudny, choć daleki od jednoznaczności tydzień, w którym uwaga inwestorów została podzielona między obawy o kondycję amerykańskiej gospodarki i przyszłość hossy opartej o liderów sektora technologicznego.
Kluczowa jest budowa zaufania, bazująca na rzetelności i przejrzystości – mówi Artur Wiza, wiceprezes Asseco Poland odpowiadający za IR.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas