Inwestorzy wierzyli, że po latach walki MCI Management uda się dzisiaj wywalczyć od Skarbu Państwa 56 mln zł odszkodowania za doprowadzenie do bankructwa JTT Computer.
Sąd Najwyższy nie podjął dziś jednak uchwały z powodu istotnych uchybień procesowych w sądzie apelacyjnym, który wydał orzeczenie nieistniejące w sensie procesowym.
Kurs od rana zyskiwał na wartości. Około 11:00 za walory MCI Management płacono 7,94 zł, czyli prawie 2,5 proc. więcej niż w czwartek.
Giełdowy fundusz był w przeszłości największym akcjonariuszem JTT Computer, który to podmiot był największym producentem komputerów w Polsce. W latach 2001-2002 firma eksportowała komputery, które następnie trafiał z powrotem do Polski. Fiskus zakwestionował ten mechanizm i nakazał, jak się potem okazało bezprawnie, zapłacić JTT Computer ponad 20 mln zł podatku VAT. W 2003 r. NSA nakazał zwrot grzywny JTT. Dla firmy było już jednak za późno.
MCI Management sprzedał udziały w JTT za 45 tys. zł. Dlatego fundusz że będzie walczył ze Skarbem Państwa o rekompensatę za doprowadzenie firmy portfelowej do upadłości. Najpierw starał się zawrzeć ugodę ze Skarbem Państwa. Gdy nic z tego nie wyszło, na początku października 2006 r., złożył odpowiedni pozew do sądu żądając prawie 40 mln zł. Na podobną kwotę oszacowali straty MCI Management biegli sądowi (na podstawie wartości rynkowej, jakie mają obecnie podobne do JTT spółki zajmujące się dystrybucją sprzętu IT).