TP?zapłaci unijną karę jeszcze w tym roku?

Czterech na siedmiu ankietowanych przez „Parkiet" analityków uważa, że Telekomunikacja Polska jeszcze w tym roku będzie musiała zapłacić karę nałożoną na nią w 2011 roku przez Komisję Europejską. Chodzi o nieco ponad 127 mln euro, czyli dziś około 520–530 mln zł.

Aktualizacja: 15.02.2017 05:30 Publikacja: 28.02.2013 05:04

TP?zapłaci unijną karę jeszcze w tym roku?

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys SS Seweryn Sołtys

– Można równie dobrze założyć, że stanie się to jutro, jak i za kilka miesięcy. Moim zdaniem wydarzy się to jednak w tym roku. Wnioskuję tak m.in. na podstawie wypowiedzi zarządu – mówi Konrad Księżopolski, analityk Espirito Santo Investment Bank.

Tymczasem TP, która odwołała się od decyzji KE do Sądu Unii Europejskiej jeszcze w 2011 r., ocenia w sprawozdaniu za 2012 rok, że postępowanie przed tą instancją może trwać dwa–trzy lata. Potem – przypomina – stronom postępowania przysługuje odwołanie do Trybunału Sprawiedliwości. Z raportu telekomu wynika, że w listopadzie ub.r. do sprawy przed Sądem UE przyłączyła się Netia. W lutym br. stanowisko miała przedstawić w tej sprawie Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji.

Na rynku słychać, że kolejne posiedzenie w luksemburskim sądzie może odbyć się w marcu. Nie udało nam się tego jednak wczoraj potwierdzić.

Pół miliarda kary, jaką może zapłacić TP, to dodatkowy czynnik ryzyka uwzględniany przez maklerów w wycenach akcji polskiego telekomu. M.in. dlatego niektórzy z nich szukają alternatywy dla swoich klientów. Wczoraj w kilku biurach usłyszeć można było pochlebne słowa pod adresem czeskiej Telefóniki, spółki zależnej hiszpańskiego giganta.

Konrad Księżopolski i Przemysław Sawala-Uryasz z UniCredit CA?IB wskazywali, że dywidenda, jaką firma ta wypłaci inwestorom w tym roku, jest atrakcyjniejsza od wypłaty proponowanej zarówno przez TP, jak i przez Magyar Telecom.

Analityk Espirito Santo wyliczał, że przy wczorajszym kursie stopa dywidendy Telefoniki CR sięgała 10 proc. nominalnie, a realnie (uwzględniając alternatywę w postaci oprocentowania bezpiecznych papierów) 8,5 proc. Akcje TP dają zaś 7,4-proc. nominalną stopę dywidendy i około 3,5-proc. w ujęciu realnym. Specjaliści podkreślają, że ryzyko, iż Czesi dywidendę obetną lub nie wypłacą jej w 2014 r., jest relatywnie małe, bo telekom nie jest zadłużony.

Pewnym ryzykiem dla Telefoniki jest przetarg na częstotliwości komórkowe trwający w Czechach.

Technologie
Jarosław Grzywiński, NASK: Rok cyberbezpieczeństwa
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Technologie
Kurs Asbisu mocno w dół. Analityk: Akcje spółki potaniały na giełdzie za mocno
Technologie
Zawirowania z programem motywacyjnym w spółce PlayWay. Mamy komentarz prezesa
Technologie
Ruch na rynku streamingowych platform
Technologie
Czym jest CrowdStrike, firma winna globalnej awarii Windows. Rzeź akcji na giełdzie
Technologie
Lichthund zapowiada nowe gry