Renault

Retro jest w cenie. Dwumiejscowy supercar po raz pierwszy pojawił się w postaci prototypu na Salonie Paryskim w 1978 roku. Wersja seryjna była dość niepozorna – ta rajdowa pożerała rywali. Stąd żartobliwa nazwa: The Little French Pest, czyli mały francuski szkodnik.

Ponownie wybuchła afera, której kluczową postacią jest niedawny gigant przemysłu motoryzacyjnego Carlos Ghosn. Japońska prokuratura ponownie aresztowała go pod zarzutem, że do prywatnych celów wykorzystał miliony dolarów Nissana.

Alians Renault-Nissan miał do dyspozycji cztery prywatne odrzutowce – wykryli francuscy śledczy – o trzy więcej, niż wcześniej było wiadomo.

Retro jest w cenie. Wydawało się, że na tym modelu historia francuskiej legendy się kończy. Renault Alpine A610 zjeżdżał z linii produkcyjnych aż do likwidacji firmy w 1995 r. Dziś wiemy już, że po dwóch dekadach doczekał się następcy.

W pierw­szej fa­zie no­to­wań w No­wym Jor­ku ani sprze­da­ją­cy, ani ku­pu­ją­cy nie wy­pra­co­wa­li zna­czą­cej prze­wa­gi. Po dwóch go­dzi­nach se­sji in­dek­sy utrzymywały się nad kreską, co by­ło za­słu­gą spółek tech­no­lo­gicz­nych i su­row­co­wych.