Nadchodzące wybory parlamentarne najprawdopodobniej przyniosą klęskę konserwatystom. Na rynkach nie widać jednak niepokoju zmianą władzy. Być może dlatego, że szykująca się do rządzenia lewica nie chce odstraszać wyborców podwyżkami podatków.
Brytyjski PKB wzrósł w pierwszym kwartale o 0,6 proc. kw./kw. , podczas gdy średnio spodziewano się zwyżki o 0,4 proc. Oznacza to, że Wielka Brytania wyszła z technicznej recesji.
Bank Anglii utrzymał stopy na dotychczasowym poziomie, ale zapowiedział, że może je obciąć już nawet w czerwcu. Londyński indeks giełdowy FTSE 100 ustanowił rekord.
Brytyjskie firmy eksportują sprzęt i maszyny o wartości setek milionów funtów, który prawie na pewno trafia do Rosji, podważając oficjalny reżim sankcji i wzmacniając machinę wojenną Władimira Putina.
Brytyjski PKB spadł w czwartym kwartale o 0,3 proc. (w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami), po spadku o 0,1 proc. w trzecim. Wielka Brytania weszła więc w techniczną recesję - po raz pierwszy od 2020 r.
Sytuacja gospodarki, która ociera się o recesję, a także zmaga z uporczywą inflacją i najwyższymi od 15 lat stopami procentowymi, nie sprzyja rządzącej Partii Konserwatywnej.
Gospodarka Wielkiej Brytanii nie wzrosła od marca. A w październiku skurczyła się bardziej niż oczekiwano, ponieważ wyższe stopy procentowe i zła pogoda zahamowały wzrost.