Na GPW obserwowaliśmy wczoraj sporą zmienność. Najlepszy był środek sesji i to wówczas WIG wspiął się na nowe historyczne maksimum, które od wczoraj wynosi 85 405,56 pkt. Pod koniec dnia inwestorzy zaczęli realizować zyski, ale indeks utrzymał się nad kreską i zamknął dzień z dorobkiem 0,44 proc. Spadek zaliczył WIG20, jednak jak podkreślają analitycy, wynikało to wyłącznie z odjęcia bardzo wysokiej dywidendy z kursu Pekao. Gdyby nie ten fakt, to zamiast straty 0,64 proc. przy WIG20 pojawiłby się rezultat rzędu 0,4 na plusie.
Bardzo udany dzień mają za sobą rynki zachodnie. Analitycy zwracają uwagę m.in. na niemiecki indeks DAX, który zyskał 1,6 proc. – to najwięcej od trzech miesięcy i jeden z najlepszych wyników w tym roku. A także na rynek amerykański, gdzie w poniedziałek udało się przerwać spadki, a wczoraj inwestorzy rzucili się do zakupów. Mocniej poturbowany w czasie korekty Nasdaq Composite zyskał aż 1,6 proc., natomiast S&P 500 wzrósł o 1,2 proc.
Sporo zyskiwały takie spółki technologiczne jak m.in. Super Micro Computer, nVidia, Tesla, AMD czy Meta Platforms. Po sesji jedna z tych spółek, czyli Tesla, podała wyniki finansowe – mimo słabszych od oczekiwań zysków, jej papiery zdrożały w handlu pozasesyjnym aż o 13 proc. To dopiero pierwszy z wielkich koncernów technologicznych, który przedstawił swój kwartalny raport. Dziś dołączą do niego m.in. Meta czy IBM.
Co dziś czeka inwestorów? Po wczorajszym pozytywnym rozstrzygnięciu na Wall Street oraz po dobrym dziś z rana zachowaniu rynków w Azji można się spodziewać zdaniem analityków kontynuacji zwyżek w Europie.
Giełdy silnie odbijają po ubiegłym tygodniu
Kamil Cisowski, DI Xelion