Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 28.02.2022 21:00 Publikacja: 28.02.2022 21:00
Foto: Adobestock
Rosyjskie banki są pod ostrym ostrzałem sankcji. Sytuacja nie pozostanie bez wpływu także na europejskie banki, które prowadzą działalność w Rosji. Z kolei odnoga największego rosyjskiego banku w Europie jest zagrożona bankructwem.
Zachód nałożył na rosyjskie banki drakońskie sankcje. Objęte nimi zostały największe rosyjskie banki, które odpowiadają za większość aktywów sektora. Dotyczą m.in. wykluczenia z systemu SWIFT czy odcięcia instytucji z procesowania transakcji dolarowych.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Na rynkach rządzą emocje. W krótkim czasie stopy zwrotu mogą się dynamicznie zmieniać. Pozytywne doniesienia ze wschodu Europy będą skłaniały do ryzyka. Na razie jednak inwestorzy szukają głównie bezpieczeństwa.
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Konflikt na Wschodzie spowolni odbudowę polskiej gospodarki po pandemii, która w IV kwartale 2021 r. wciąż była niezakończona. Ale ze względu na ogromną niepewność ekonomiści nie spieszą się z rewidowaniem prognoz.
Rubel jest rekordowo słaby, giełda moskiewska wstrzymała pracę, a bank centralny dokonał podwyżki stopy procentowej z 9,5 proc. do 20 proc. Jego aktywa w USA zostały zamrożone i może mieć duże problemy z sięgnięciem do rezerw.
Bank Rosji podniósł w trybie nadzwyczajnym podstawową stopę do 20 proc. z 9,5 proc. Podkreśla, że podwyżka stóp jest konieczna, aby depozyty rublowe były atrakcyjne.
Po słabym początku poniedziałkowej sesji indeksy w kolejnych godzinach poszły w górę, a WIG20 powrócił ponad poziom 2 tys. pkt. Po południu do głosu jednak znów zaczęła dochodzić podaż. Na szybką stabilizację na giełdach nie ma co liczyć.
W obliczu ataku Rosji na Ukrainę notowania kontraktów futures dotyczące zbóż rosną do poziomów niewidzianych od 2012 r.
Poniedziałkowa sesja przyniosła bardzo ostrą wyprzedaż na giełdach azjatyckich. Kolejną sesję z rzędu traciła również ropa naftowa.
Ceny ropy naftowej w USA spadły w niedzielę poniżej 60 dolarów za baryłkę z powodu obaw, że globalne cła prezydenta Donalda Trumpa wpędzą USA, a może i cały świat, w recesję.
Nagła zmiana retoryki RPP wywołała ostrą przecenę notowań wszystkich spółek z indeksu WIG-banki. Dołożyły się do tego cła nałożone przez Trumpa i odpowiedź Chin.
Irlandia – tak jak cała Unia Europejska – została dotknięta amerykańskim cłem wynoszącym 20 proc. Grozi jej jeszcze cło na farmaceutyki oraz przegranie konkurencji podatkowej z USA. To może skutkować całkowitym załamaniem strategii rozwoju kraju.
Liczba miejsc pracy poza rolnictwem w marcu wzrosła w Stanach Zjednoczonych o 228 000, w porównaniu do skorygowanego poziomu 117 000 w lutym i jest wyższa od szacunków Dow Jonesa, który przewidywał 140 000.
Piątkowa sesja przyniosła dalszą, paniczną wyprzedaż na światowych giełdach. Indeks Nasdaq Composite zaczął rynek niedźwiedzia. Bardzo mocno traciła też ropa naftowa.
Decyzja chińskich władz o nałożeniu dodatkowych 34 proc. ceł na import z USA pogłębiła przecenę na globalnych giełdach. Inwestorzy boją się dalszej eskalacji konfliktu.
Chiny nałożą 34-procentowe cła na cały import ze Stanów Zjednoczonych od 10 kwietnia – poinformowała agencja informacyjna Xinhua. To odpowiedź na cła Donalda Trumpa nałożone na Chiny.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas