W 2013 r. spadną zyski i obroty Budimeksu

Zarząd budowlanej spółki prawdopodobnie zarekomenduje wypłatę dywidendy z zysku za 2012 r. Analitycy szacują, że może ona być o połowę niższa niż przed rokiem

Aktualizacja: 15.02.2017 07:00 Publikacja: 19.02.2013 05:27

Dariusz Blocher, prezes Budimeksu, uważa, że rynek budowlany w tym roku może spaść o 15–20 proc.

Dariusz Blocher, prezes Budimeksu, uważa, że rynek budowlany w tym roku może spaść o 15–20 proc.

Foto: Archiwum

– Zgadzam się z prognozami mówiącymi, że w tym roku produkcja budowlano-montażowa w Polsce może spaść o 15–20 proc. Spadek dotknie też Budimeksu – nie ukrywa prezes spółki Dariusz Blocher. – Dziś trudno jest powiedzieć, czy będziemy spadać w takim samym tempie jak rynek, ale spadek sprzedaży będzie istotny – dodaje. Blocher przyznaje, że po wyłączeniu wpływu PNI (Budimex pod koniec listopada utracił nad tą firmą kontrolę w związku z odebraniem zarządu własnego) grupie trudno będzie też utrzymać marżę brutto na sprzedaży i operacyjną. Zarząd nie spodziewa się jednak ich drastycznego spadku.

Jakie są oczekiwania analityków? – Prognozuję, że przychody grupy w tym roku wyniosą około 4,97 mld zł, a jej wynik netto spadnie do 128 mln zł. Budimex ma znacznie słabszy portfel zleceń niż na koniec 2011 r. w związku z ograniczeniem zamówień z segmentu publicznego – zaznacza Adrian Kyrcz z DM?BZ WBK. – To pokazuje, że firmy muszą bardziej walczyć o umowy, przez co oczekiwane marże mogą być niższe. Umowa na dokończenie budowy autostrady A4 poprawi trochę portfel zleceń, ale grupa musi w tym roku podpisać więcej kontraktów, żeby uchronić się przed dalszymi spadkami obrotów – dodaje.

Piotr Nawrocki z Millennium DM uważa, że w 2013 r. prawie pewny jest spadek obrotów i zysków Budimeksu. – Pytanie, jaka będzie jego skala. Osiągnięcie przez grupę 4,5–5 mld zł przychodów uznałbym za dobry rezultat. Zakładam też, że Budimex powinien mieć około 120–130 mln zł zysku netto – mówi. – Będzie to jednak oznaczało drastyczny spadek w porównaniu z latami 2011–2012, jako że bez PNI w dwóch ostatnich latach zyski znajdowały się w przedziale 260–300 mln zł – zaznacza. W 2012 r. PNI obniżyło wynik brutto o 151 mln zł, w 2011 r. grupa miała 260,9 mln zł zysku netto, ale wynik został potem skorygowany.

Lepiej od oczekiwań

W IV?kwartale Budimex miał 1,5 mld zł skonsolidowanych przychodów i 109,3 mln zł zysku netto. Wynik operacyjny sięgnął zaś 73 mln zł. Rezultaty okazały się lepsze od oczekiwań analityków, którzy szacowali, że w końcówce roku grupa będzie miała 1,45 mld zł obrotów, 66,1 mln zł zysku operacyjnego i 74,6 mln zł czystego zarobku. – Wynik netto Budimeksu okazał się znacznie wyższy od oczekiwań, ponieważ spółka przestała konsolidować PNI i w związku z tym odnotowała spore korzyści z tytułu odroczonego podatku dochodowego. Wynik operacyjny, który nie został zaburzony przez to zdarzenie jednorazowe, był zbliżony do prognoz. Saldo gotówki wskazuje, że w IV kwartale grupa miała wysokie dodatnie przepływy z działalności operacyjnej. Jest to jednak zjawisko typowe, gdyż duża część rozliczeń z podwykonawcami jest przesuwana na kolejny rok – komentuje Kyrcz.

Firma podzieli się zyskiem

Blocher informuje, że zarząd Budimeksu prawdopodobnie zarekomenduje wypłatę dywidendy. Nie chce szacować, jak wysoka może ona być. – Prognozowałem, że Budimex wypłaci w tym roku około 5,6 zł dywidendy na akcję. Moim zdaniem akcjonariusze nie powinni liczyć na wyższą wypłatę, a pozytywnie odebrana powinna zostać każda wypłata powyżej 4 zł. Pamiętać należy, że o poziomie dywidendy zadecyduje Ferrovial (Hiszpanie mają 63,05 proc. akcji Budimeksu – red.)– zaznacza Nawrocki. W 2012 r. Budimex wypłacił 280,1 mln zł, czyli 10,97 zł na papier.

Firmy
Patologie przymusowego wykupu. Jest petycja do ministra finansów
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Firmy
Premier zdecydował o Rafako. Padła kwota pomocy
Firmy
Egipt postawił na Feerum. Kurs wystrzelił
Firmy
Zarząd Toi widzi podstawy do ostrożnego optymizmu
Firmy
Woda i ścieki wymagają większej uwagi
Firmy
Korekta zamiast hossy. Te spółki popadły w niełaskę