– Zgadzam się z prognozami mówiącymi, że w tym roku produkcja budowlano-montażowa w Polsce może spaść o 15–20 proc. Spadek dotknie też Budimeksu – nie ukrywa prezes spółki Dariusz Blocher. – Dziś trudno jest powiedzieć, czy będziemy spadać w takim samym tempie jak rynek, ale spadek sprzedaży będzie istotny – dodaje. Blocher przyznaje, że po wyłączeniu wpływu PNI (Budimex pod koniec listopada utracił nad tą firmą kontrolę w związku z odebraniem zarządu własnego) grupie trudno będzie też utrzymać marżę brutto na sprzedaży i operacyjną. Zarząd nie spodziewa się jednak ich drastycznego spadku.
Jakie są oczekiwania analityków? – Prognozuję, że przychody grupy w tym roku wyniosą około 4,97 mld zł, a jej wynik netto spadnie do 128 mln zł. Budimex ma znacznie słabszy portfel zleceń niż na koniec 2011 r. w związku z ograniczeniem zamówień z segmentu publicznego – zaznacza Adrian Kyrcz z DM?BZ WBK. – To pokazuje, że firmy muszą bardziej walczyć o umowy, przez co oczekiwane marże mogą być niższe. Umowa na dokończenie budowy autostrady A4 poprawi trochę portfel zleceń, ale grupa musi w tym roku podpisać więcej kontraktów, żeby uchronić się przed dalszymi spadkami obrotów – dodaje.
Piotr Nawrocki z Millennium DM uważa, że w 2013 r. prawie pewny jest spadek obrotów i zysków Budimeksu. – Pytanie, jaka będzie jego skala. Osiągnięcie przez grupę 4,5–5 mld zł przychodów uznałbym za dobry rezultat. Zakładam też, że Budimex powinien mieć około 120–130 mln zł zysku netto – mówi. – Będzie to jednak oznaczało drastyczny spadek w porównaniu z latami 2011–2012, jako że bez PNI w dwóch ostatnich latach zyski znajdowały się w przedziale 260–300 mln zł – zaznacza. W 2012 r. PNI obniżyło wynik brutto o 151 mln zł, w 2011 r. grupa miała 260,9 mln zł zysku netto, ale wynik został potem skorygowany.
Lepiej od oczekiwań
W IV?kwartale Budimex miał 1,5 mld zł skonsolidowanych przychodów i 109,3 mln zł zysku netto. Wynik operacyjny sięgnął zaś 73 mln zł. Rezultaty okazały się lepsze od oczekiwań analityków, którzy szacowali, że w końcówce roku grupa będzie miała 1,45 mld zł obrotów, 66,1 mln zł zysku operacyjnego i 74,6 mln zł czystego zarobku. – Wynik netto Budimeksu okazał się znacznie wyższy od oczekiwań, ponieważ spółka przestała konsolidować PNI i w związku z tym odnotowała spore korzyści z tytułu odroczonego podatku dochodowego. Wynik operacyjny, który nie został zaburzony przez to zdarzenie jednorazowe, był zbliżony do prognoz. Saldo gotówki wskazuje, że w IV kwartale grupa miała wysokie dodatnie przepływy z działalności operacyjnej. Jest to jednak zjawisko typowe, gdyż duża część rozliczeń z podwykonawcami jest przesuwana na kolejny rok – komentuje Kyrcz.
Firma podzieli się zyskiem
Blocher informuje, że zarząd Budimeksu prawdopodobnie zarekomenduje wypłatę dywidendy. Nie chce szacować, jak wysoka może ona być. – Prognozowałem, że Budimex wypłaci w tym roku około 5,6 zł dywidendy na akcję. Moim zdaniem akcjonariusze nie powinni liczyć na wyższą wypłatę, a pozytywnie odebrana powinna zostać każda wypłata powyżej 4 zł. Pamiętać należy, że o poziomie dywidendy zadecyduje Ferrovial (Hiszpanie mają 63,05 proc. akcji Budimeksu – red.)– zaznacza Nawrocki. W 2012 r. Budimex wypłacił 280,1 mln zł, czyli 10,97 zł na papier.