Rosyjski bank centralny wprowadził dla inwestorów zagranicznych zakaz sprzedaży rosyjskich papierów wartościowych. Opóźnił również o kilka godzin otwarcie rynków w Moskwie. Ponadto podniósł główną stopę procentową z 9,5 proc. do 20 proc., uzasadniając to „kardynalnymi zmianami w gospodarce”.
Czytaj więcej
Zachód zdecydował się na odcięcie niektórych rosyjskich banków od systemu SWIFT. Za pomocą tego systemu instytucje z Rosji wykonywały około 1,5 mln poleceń zapłaty w każdy dzień roboczy. Teraz wszystkie te operacje będą musiały zostać wykonane w sposób manualny.
Już w niedzielę, w reakcji na częściowe odcięcie rosyjskiego systemu bankowego od systemu SWIFT, pod bankomatami w Rosji ustawiały się kolejki. – Zaczęła się panika. W całym kraju pod bankomatami są kolejki. Banki sprzedają dolary w przedziale od 100 do 120 rubli – mówił w niedzielę rosyjski ekonomista Władisław Żukowskij.
„Gdybym był Rosjaninem, wyciągałbym pieniądze teraz. W poniedziałek może się zacząć w Rosji run na banki” – napisał na Twitterze Bill Ackman, amerykański miliarder z branży funduszy hedgingowych.