Kilkanaście dni temu skończył 22 lata. Transfer do londyńskiego klubu okazał się więc świetnym prezentem na urodziny. To, że Mudryk długo nie pogra w Szachtarze, było pewne. Od paru miesięcy obserwowały go bacznie europejskie potęgi.
Zaskoczeniem może być jednak tak wysoka kwota. Portal Transfermarkt jego wartość rynkową szacuje na 40 mln euro. – Kiedy dowiedziałem się, na ile zostałem wyceniony, byłem w szoku. Byłem przekonany w 100 procentach, że nikt nie wyda tyle na zawodnika z ukraińskiej ligi – opowiadał Mudryk, który będzie droższy niż największa gwiazda w historii ukraińskiego futbolu Andrij Szewczenko, kiedyś też piłkarz Chelsea.
Londyński klub zgodził się zapłacić za Mudryka 70 mln euro plus dodatkowe 30 mln w bonusach po spełnieniu określonych warunków. Przebił ofertę Arsenalu.
Kibice Kanonierów czują się rozczarowani i zniesmaczeni. Ukraiński skrzydłowy powtarzał, że chciałby grać właśnie dla nich (dzwonić do niego mieli trener Mikel Arteta i rodak Ołeksandr Zinczenko), ale gdy już wybrał Chelsea, oświadczył, że jest szczęśliwy, bo „to ogromny klub występujący w fantastycznej lidze, a dla niego bardzo atrakcyjny projekt na tym etapie kariery”.
Serce Azowstalu
Umowę finalizowano w Warszawie, która po wybuchu wojny stała się dla Szachtara drugim domem. Takim, jakim wcześniej – po aneksji Krymu w 2014 roku i rozpoczęciu działań wojennych w Donbasie – były Charków, Kijów czy Lwów.