Yulia Sofronova, PRI: Odpowiedzialne inwestowanie kreuje wartość na rynkach

WYWIAD | Yulia Sofronova - z szefową organizacji PRI na kraje skandynawskie, Europę Centralną i Wspólnotę Niepodległych Państw rozmawia Hubert Kozieł

Publikacja: 27.11.2019 14:03

Yulia Sofronova

Yulia Sofronova

Foto: materiały prasowe

ESG, ten skrót stał się ostatnio bardzo popularny. Oznacza pozafinansowe czynniki oceny inwestycji. E to środowisko (ang. environment), S – sprawy społeczne (ang. social issues), G – ład korporacyjny (ang. corporate governence). Pani organizacja zajmuje się tym, jak inwestorzy podchodzą do tych spraw...

PRI (Principles for Responsible Investment) jest organizacją zrzeszającą inwestorów instytucjonalnych, której celem jest promowanie standardów ESG. Pracujemy nad tym, aby nasi członkowie wdrażali nasze zasady w praktyce. Pomagamy naszym inwestorom tworzyć wytyczne mówiące, jak powinni traktować sprawy związane ze środowiskiem naturalnym, kwestiami społecznymi oraz jakością zarządzania, gdy podejmują decyzje inwestycyjne. Czyli gdy decydują się na włączenie akcji danych spółek do swoich portfeli lub na sprzedaż tych papierów, albo gdy analizują, jak spółka podchodzi do kwestii ESG. Nasze wytyczne pomagają im zidentyfikować niektóre sygnały ostrzegawcze, w sprawach, które mogą negatywnie przełożyć się na stopę zwrotu z akcji spółki. W branży private equity ważne jest natomiast, jak inwestorzy informują o sprawach związanych z ESG, gdy sprzedają spółki.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Parkiet PLUS
Sytuacja dobra, zła czy średnia?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy