Deweloperski Gant ustalił z członkami zarządu firmy program rocznych premii za lata obrotowe 2008 i 2009. Spółka poinformowała, że prawo do bonusa powstanie, kiedy skonsolidowany zysk netto grupy kapitałowej przekroczy w bieżącym roku 150 mln zł. Dla 2009 roku ten pułap ustalono na poziomie o 20 mln wyższym od zrealizowanego w 2008 roku. Przypomnijmy, że oficjalna prognoza wrocławskiego dewelopera na ten rok to 172 mln zł zysku netto. Czy to oznacza, że Gant spodziewa się mniejszego zarobku?
- Wcześniejsze prognozy są jak najbardziej aktualne. Zwracam uwagę, że 150 mln zł to próg minimalny przyznania premii. Bonus będzie rósł progresywnie wraz ze wzrostem zarobku. Nie ukrywam, że najbardziej opłaca nam się wariant, kiedy przekraczamy tegoroczny plan finansowy - mówi Dariusz Małaszkiewicz, prezes Ganta. Wskazuje, że łączna wartość przyznanej premii wyniesie kilka procent prognozowanego zysku netto.
- Zakładamy, że w kwocie 150 mln zł zarobek z przeszacowania aktywów nie może przekroczyć więcej niż 20 mln zł. Premia dodatkowo wzrośnie, jeśli na koniec tego roku cena akcji przekroczy 75 zł - informuje Małaszkiewicz. Wczoraj walory Ganta kosztowały, po 7,1 proc. wzroście, 37,47 zł. Kapitalizacja giełdowej firmy przekracza 532 mln zł.
Premia najprawdopodobniej będzie przyznana w formie opcji na zakup akcji Ganta. Warunkiem koniecznym otrzymania bonusa jest pełnienie funkcji członka zarządu spółki 15 marca, po roku, za który przysługuje nagroda.