Kontrakty na pszenicę notowane na giełdzie w Chicago drożały podczas poniedziałkowej sesji o 5 proc., sięgając 9,24 USD za buszel (czyli za 27,2 kg). To był jak na razie ich największy skok w tym miesiącu, a od początku roku zdrożały one o 20 proc. Tymczasem kontrakty na soję i kukurydzę rosły w poniedziałek po ponad 1,5 proc. Impuls do zwyżki cen dała Rosja, dokonując rano odwetowego ostrzału rakietowego Kijowa i innych ukraińskich miast. Pojawiły się obawy, że transporty ukraińskich zbóż przez Morze Czarne mogą być znów zagrożone, zwłaszcza że Putin wyrażał już wcześniej niezadowolenie z funkcjonowania mechanizmu humanitarnego pozwalającego na taki eksport.
Podczas poniedziałkowej sesji drożała również miedź. Jej cena rosła po południu, na Londyńskiej Giełdzie Metali, o 1,5 proc., do 7565 USD za tonę. Zyskiwała, gdyż zapasy surowca zgromadzone w Chinach wzrosły w zeszłym tygodniu o mniej, niż się spodziewano. Cena aluminium natomiast spadała po południu o 0,7 proc., do 2282 USD za tonę. W zeszłym tygodniu ten metal zyskał już jednak 6,5 proc., co było skutkiem obaw przed odcięciem jego dostaw z Rosji. Cena ropy gatunku WTI co prawda przed godziną 16 doszła do 93,3 USD za baryłkę, ale szybko wróciła do 92,7 USD, czyli niewiele zmieniła się w porównaniu z piątkiem. Złoto taniało natomiast o ponad 1 proc., do 1677 USD za uncję.