Spadek nie powinien jednak przekroczyć 10 proc. Powód? Pegas zmniejsza marże na sprzedaży, aby w ten sposób walczyć z rosnącą konkurencją w branży.
Wyniki za I kwartał mają być jeszcze bardzo dobre. Ostatni spadek cen surowców wpłynął na obniżenie kosztów produkcji. Wyroby były jednak wciąż sprzedawane po cenach uwzględniających wyższe zeszłoroczne ceny surowców. Dlatego w opublikowanym wczoraj raporcie zarząd Pegasa przyznaje, że poziom EBITDA za pierwsze trzy miesiące 2009 r. będzie zapewne znacznie wyższy niż spodziewany w kolejnych kwartałach.
Łączna wielkość sprzedaży w ujęciu ilościowym powinna w tym roku być wyższa niż w minionym (ponad 66 tys. ton). Zostanie to osiągnięte dzięki wyprzedaży zapasów. Moce produkcyjne w tym roku się nie zwiększą. Ze względu na spowolnienie w branży budowlanej zarząd Pegasa zamierza zmniejszyć produkcję włóknin technicznych, a w zamian zwiększyć wytwarzanie włóknin przeznaczonych dla branży higienicznej (w 2008 r. zapewniały 86,8 proc. obrotów).
W 2008 r. Pegas uzyskał 142,8 mln euro przychodów (wzrost o 17,1 proc.) i 14,9 mln euro zysku netto (32,7 proc.). W ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku, ze względu na osłabienie korony czeskiej, spółka m.in. na różnicach kursowych poniosła 15,3 mln euro kosztów. W efekcie strata netto w IV kwartale 2008 r. wyniosła 8,6 mln euro, przy obrotach 32 mln euro.
Z zysku za 2008 r. Pegas zamierza wypłacić dywidendę. Zarząd proponuje, aby była wyższa niż w poprzednim roku (7,8 mln euro).