Aktualna rentowność brutto obligacji dużych deweloperów mieszkaniowych jest niższa od tego, co ich papiery oferowały „na czysto” rok temu o tej porze. „Winny” jest spadek ryzyka kredytowego.
Mimo odrodzenia sprzedaży i dobrych notowań giełdowych, wskaźniki zadłużenia i płynności deweloperów mieszkaniowych w istocie zanotowały pogorszenie w porównaniu z III kwartałem ub.r. A testy odporności wciąż przed nimi.
Budowniczowie mieszkań plasują papiery głównie wśród Kowalskich, ale sukcesywny napływ pieniędzy do funduszy dłużnych to szansa na lepsze warunki emisji.