Citi obniża rekomendację dla europejskich akcji, podwyższa dla amerykańskich

Ryzyko związane z przewrotami politycznymi we Francji spowodowało obniżenie ratingu europejskich akcji przez Citigroup. Stratedzy tej spółki woleli bardziej nastawione na wzrost akcje amerykańskie.

https://pbs.twimg.com/media/GQSBDg1WsAA3fbc?format=jpg&name=900x900

Stratedzy pod przewodnictwem Beaty Manthey obniżyli swoje nastawienie do akcji europejskich do neutralnego z przeważonego ze względu na „podwyższone ryzyko polityczne”, a także zawężający się rynek i potencjał do dalszego ożywienia. Podwyższyli akcje amerykańskich spółek do przeważonych z neutralnych, ze szczególnym uwzględnieniem akcji technologicznych i przemysłowych.

– Podwyższamy poziom Stanów Zjednoczonych ze względu na ich znacznie wyższe nachylenie wzrostu w porównaniu z Europą i bardziej defensywny charakter w okresach niepewności – napisali. – Niepewność polityczna może na razie ochłodzić niedawną rotację amerykańskich inwestorów w stronę europejskich akcji.

Według Citi za obniżką ratingów europejskich akcji stoją trzy główne czynniki, do których należą zwiększone ryzyko polityczne, redukcja pozycji inwestorów w regionie oraz koncentracja europejskich akcji w niewielkiej liczbie dużych spółek. Broker zauważył jednak, że chociaż w perspektywie krótkoterminowej istnieją pewne negatywne czynniki dla europejskich akcji, europejska gospodarka znajduje się na wczesnym etapie ożywienia, a podstawy ulegają poprawie, więc w średnim terminie nastroje na europejskich giełdach nadal są pozytywne.

Citi skomentował również, że amerykański rynek akcji charakteryzuje się silniejszym wzrostem i większą odpornością na ryzyko niż europejski rynek akcji, a potencjalna siła dolara może wspierać akcje amerykańskie w osiąganiu lepszych wyników niż akcje europejskie. Niestabilność polityczna w Europie może spowodować, że amerykańscy inwestorzy będą chwilowo niechętni do przenoszenia kapitału na akcje europejskie.

Inni analitycy również są bardziej optymistyczni, jeśli chodzi o perspektywy dla amerykańskich akcji. Stratedzy Goldman Sachs po raz trzeci podwyższyli swój cel na koniec roku dla indeksu S&P 500, odzwierciedlając optymistyczne perspektywy Wall Street dotyczące wzrostu zysków i amerykańskiej gospodarki.

Stratedzy Evercore ISI przewidują kolejny dwucyfrowy wzrost do końca 2024 r., a indeks S&P 500 będzie ustanawiał kolejne rekordy. Stratedzy RBC Capital Markets zauważyli również, że akcje amerykańskie mogą odnieść korzyści z poszukiwania bezpiecznej przystani, jeśli przepływy do europejskich funduszy akcyjnych pogorszą się ze względu na niepewność polityczną.

Macron zaszokował rynek

Szokujące ogłoszenie przez francuskiego prezydenta Emmanuela o przedterminowych wyborów w zeszłym tygodniu pozbawiło kapitalizację rynkową francuskich firm około 258 miliardów dolarów. Krajowe obligacje skarbowe zostały wyprzedane w obliczu ostrzeżeń o dalszym pogorszeniu się finansów kraju.

Inwestorzy obawiali się perspektywy, że centrowa, probiznesowa partia Odrodzenia Macrona jeszcze bardziej straci pozycję w parlamencie w wyniku głosowania zaplanowanego na 30 czerwca i 7 lipca.

– Perspektywy skrajnie prawicowej większości we francuskim parlamencie wprowadziły znaczną niepewność, rodząc pytania dotyczące konsolidacji fiskalnej, finansowania Ukrainy i europejskiej polityki przemysłowej – napisali stratedzy Citi.

Reperkusje były odczuwalne na rynkach europejskich – akcje spółek z tego regionu straciły w zeszłym tygodniu 2,4 proc., notując znacznie słabsze wyniki od swoich amerykańskich odpowiedników. Obniżka następuje zaledwie tydzień po tym, jak Citi przewidziała, że ​​paneuropejski indeks Stoxx Europe 600 może wzrosnąć o dalsze 14 proc., osiągając nowy rekord do połowy 2025 r.

Mimo to francuskie rynki rozpoczęły ten tydzień, wykazując pewne oznaki stabilizacji po tym, jak przywódczyni skrajnej prawicy Marine Le Pen obiecała współpracować z Macronem, jeśli zwycięży w nadchodzących wyborach.

Wraca stabilizacja?

Tymczasem w poniedziałek europejskie giełdy odnotowały stabilizację po najgorszym tygodniu od października w związku z zawirowaniami politycznymi we Francji. Europejski indeks Stoxx 600 nie zmienił się od godziny 10:39 w Londynie, po tym jak wcześniej tego dnia wzrósł o 0,7 proc. Sektory technologii, podróży i wypoczynku przodują w zyskach, podczas gdy podstawowe zasoby pozostają w tyle. Francuski CAC 40 wzrósł po zeszłotygodniowym spadku do najniższego poziomu od stycznia w związku z zamieszaniem związanym z decyzją prezydenta Emmanuela Macrona o rozpisaniu przedterminowych wyborów. W wyniku tych wstrząsów paryska giełda straciła pozycję największego rynku akcji w Europie niecałe dwa lata po odebraniu korony Wielkiej Brytanii. W zeszłym tygodniu spadł o 2,4 proc.

Część kupujących powróciła w poniedziałek, a niektórzy uznali wyprzedaż za przesadną i zauważyli, że wpływ wyborów jest zwykle krótkotrwały po okresie zmienności.