Miedź to przede wszystkim surowiec potrzebny do produkcji płaszczy amunicji. Nie jest to główna i istotna część produkcji, kluczowa dla armii. Musimy pamiętać, że czerwony metal znajdziemy także w przewodach, instalacjach elektrycznych, elektronice. W przypadku renu produkujemy 10 tys. ton. Wydobywamy także srebro potrzebne w układach scalonych. Popyt na nie rośnie, ale nie będzie to kluczowa branża, której popyt będzie wpływał na nasze wyniki.
W obliczu agresji Rosji na Ukrainę trwa poszukiwanie alternatywy dla surowców energetycznych z tego kraju. Polskie spółki energetyczne już kilka lat temu obrały kierunek dywersyfikacji. Czy KGHM planuje przyspieszyć własne plany odchodzenia od paliw kopalnych?
Nasza strategia w kontekście niezależności energetycznej, którą wcześniej opracowaliśmy, ma związek z unijną polityką klimatyczną. Nie jest tajemnicą, że cena energii jest głównym czynnikiem konkurencyjnym wpływającym na oferowane przez nas ceny, poza kosztami pracy i polityki regulacyjnej. Każdy energochłonny biznes musi o to zadbać. Agresja Rosji na Ukrainę powinna tylko przyspieszyć te zamierzenia. Obserwujemy także refleksję energetyczną w niektórych krajach UE, jak w Niemczech. Redefinicja polityki energetycznej może uwzględniać wolniejsze tempo odchodzenia od węgla, który jest jeszcze w UE wydobywany, a także powrót do energetyki jądrowej. Widzimy skutki zależności od paliw kopalnych, w tym gazu z jednego kierunku. Wojna w Ukrainie to najlepszy dowód na to, że dywersyfikacja kierunków, ale i przede wszystkim dostaw jest konieczna.
Jak będzie wyglądać dywersyfikacja produkcji energii w KGHM?
Nasze plany opieramy na energetyce jądrowej. Atom od 30 lat – mimo planów – nie pojawił się w polskim pejzażu energetycznym. W innych krajach, które nas otaczają, energetyka jądrowa jest istotnym elementem bezpieczeństwa dostaw i obniżenia emisyjności gospodarki. Jest to obecnie najbardziej opłacalne kosztowo, ekonomicznie, ale – jak widzimy – i geopolitycznie źródło energii.
KGHM planuje oddać do użytku pierwszy mały reaktor modułowy pod koniec tej dekady. Czy wojna przełoży się na harmonogram inwestycji?