W I półroczu grupa Zetkamy zarobiła na czysto 3,45 mln zł przy 101,3 mln zł obrotów i 7,79 mln zł zysku operacyjnego. Przychody były o 2 proc. niższe niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, jednak dzięki wdrożonemu programowi oszczędności zysk operacyjny był o prawie 37 proc. Zysk netto był o 60 proc. niższy, ale rok temu wynik poprawiło zaksięgowanie tzw. ujemnej wartości przejętej Śrubeny (cena zakupu firmy była niższa od wartości godziwej aktywów).
Śrubena jest konsolidowana od maja ubiegłego roku. Miesiąc wcześniej Zetkama wydzierżawiła zakład produkcyjny w Węgierskiej Górce.
Spółka matka wypracowała w I połowie 2009 roku 59,7 mln zł przychodów, 5,19 mln zł zysku operacyjnego i 2,43 mln zł czystego zarobku.
- Wyniki za I półrocze są zgodne z budżetem, cieszymy się, że program oszczędnościowy przynosi efekty - powiedział dziennikarzom Leszek Jurasz, prezes Zetkamy. - Oceniam, że w II półroczu sytuacja jest stabilna, obserwujemy lekkie ożywienie w branży motoryzacyjnej i elementów złącznych. Poza tym jesienią dopinane są inwestycje - dodał. Zdaniem Jurasza, II polowa roku pod względem skonsolidowanych obrotów będzie zbliżona do pierwszej. Zyski mogą być niższe, ponieważ Zetkama jest znacznym eksporterem, a kurs euro wynosi nieco ponad 4 zł wobec 4,5 zł na początku tego roku.
Spółka matka produkuje armaturę przemysłową i wykonuje odlewy, podobnie jak zakład dzierżawiony w Węgierskiej Górce. Śrubena wytwarza śruby i elementy złączne. Od czerwca tego roku w grupie Zetkamy jest fabryka odkupiona od syndyka Toory, produkująca głównie elementy dla motoryzacji. - Rozwijamy ten zakład. Liczymy, że w I połowie przyszłego roku pozyskiwane nowe projekty będą już widoczne w wynikach grupy - powiedział Jurasz.