Prezes Zetkamy Leszek Jurasz nie wyklucza zarekomendowania walnemu zgromadzeniu akcjonariuszy wypłaty dywidendy z ubiegłorocznego zysku spółki, który wyniósł 3,84 mln zł czyli 78 gr na akcję. Byłaby to pierwsza wypłata od debiutu Zetkamy na GPW na początku 2005 roku. – Jeszcze w kwietniu odbędzie się posiedzenie rady nadzorczej na której będziemy się zastanawiać nad przeznaczeniem zysku. Myślę, że wypłata dywidendy jest możliwa o ile nie pojawi się jakiś projekt inwestycyjny – powiedział Jurasz. Nie powiedział jaką część zysku Zetkama mogłaby przeznaczyć dla akcjonariuszy.
Zetkama rozmawia z kilkoma spółkami, które mogłaby przejąć. – Nie są to jednak rozmowy zaawansowane – podkreślił Jurasz. Chodzi głównie o podmioty działające w tej samej branży, co giełdowa firma (produkcja armatury przemysłowej i odlewnictwo). – Na akwizycję moglibyśmy wydać do 20 mln zł, przy większym projekcie niewykluczona byłaby emisja akcji – podsumował Jurasz.
Do grupy należy już Śrubena (producent śrub i elementów złącznych) oraz MCS (producent komponentów dla motoryzacji). W tym roku skonsolidowany zysk ne)tto Zetkamy ma wynieść 10,55 mln zł wobec 5,52 mln zł rok wcześniej. 5,2 mln zł ma wypracować spółka matka, ponad 4 mln zł Śrubena a resztę MCS.