Biznes chętnie sięga po analityków

Lista osób, które pracowały w branży maklerskiej w działach analiz, by później związać się ze spółkami giełdowymi, systematycznie się wydłuża. Jakie są motywy tego typu zmian?

Publikacja: 26.05.2021 11:00

GABRIELA BURDACH

Foto: materiały prasowe

Analitykiem giełdowym się bywa, ekspertem w danej dziedzinie się jest. Oczywiście można znaleźć na rynku analityków, którzy są na nim od lat i dla których praca w branży maklerskiej to całe życie (i pewnie tak już zostanie). Często jest też jednak tak, że praca w dziale analiz to tylko przystanek na drodze kariery zawodowej. Taka praca ma jednak dużą zaletę. Pozwala wyrobić sobie markę, która jest doceniana przez spółki giełdowe. Przez to lista osób, które przeszły drogę z działu analiz do biznesu, z każdym rokiem się wydłuża.

Długa lista przykładów

W tym roku przebyła ją Małgorzata Żelazko, która do niedawna była związana z BM PKO BP, gdzie zajmowała się m.in. analizą spółek z branży telekomunikacyjnej, mediowej, IT czy e-commerce. Jej wiedzę doceniali nie tylko zarządzający, którzy z nią współpracowali. Nie uszła ona uwadze również Wirtualnej Polsce, gdzie Żelazko pełni teraz funkcję dyrektora ds. relacji inwestorskich i analiz finansowych.

Skąd taka zmiana? – W branży maklerskiej ogląda i ocenia się wiele spółek od zewnątrz. Moją motywacją do zmiany była chęć zobaczenia firmy od środka, lepszego zrozumienia procesów zarządzania i budowy wartości dla akcjonariuszy. Dodatkowo zajmowałam się analizą Wirtualnej Polski przez wiele lat i zawsze ceniłam jej silną pozycję lokalnego lidera w rosnącym obszarze nowoczesnych mediów i e-commerce, strategię rozwoju, a także szybkość reakcji na zmiany rynkowe. Dodatkowym atutem był dla mnie fakt, że większościowi akcjonariusze są bezpośrednio zaangażowani w biznes – mówi „Parkietowi" Żelazko.

Jej przejście z BM PKO BP do Wirtualnej Polski to najświeższy tego typu transfer, ale biznes od wielu lat chętnie sięga po znanych analityków. Jednym z pierwszych głośnych transferów wpisujących się w ten trend było przejście w 2016 r. Izy Rokickiej z DI BRE (obecnie BM mBanku), gdzie przez lata była analitykiem sektora finansowego, do ING Banku Śląskiego, gdzie do dziś jest dyrektorem biura relacji inwestorskich. Podobnie ma się sprawa z Dariuszem Górskim, który przez lata był gwiazdą analiz sektora finansowego. Obecnie jest szefem relacji inwestorskich w banku Millennium. Warto zauważyć, że po drodze Górski zaliczył epizod w radzie nadzorczej banku PKO BP. Analizy na branżę finansową zamieniła także Magdalena Komaracka, przez lata związana z Erste Securities, a obecnie dyrektor ds. relacji inwestorskich w PZU.

Głośnych nazwisk, które zamieniły analizy na biznes, jest zdecydowanie więcej. Wspomnieć można o Wojciechu Kozłowskim. W przeszłości związany był z Ipopemą Securities, wygrywał nawet ranking „Parkietu" na najlepszego analityka naszego rynku. Później przeszedł „na drugą stronę barykady" i związał się z Trigon TFI, a od dwóch lat pracuje w PKN Orlen na stanowisku kierownika działu projektów rozwojowych i analiz rynku.

Po analityków chętnie także sięga branża gier. Grzegorz Balcerski analizował ten sektor w Santander BM. Później związał się z firmą Techland, a obecnie pracuje w CD Projekt. Z niedawnym debiutantem giełdowym, spółką Huuuge Games, związała się z kolei Gabriela Burdach – stoi na czele działu relacji inwestorskich – która do lata ubiegłego roku pracowała w Wood & Company.

– Na rynku kapitałowym, na tzw. sell-side (biura maklerskie), pracowałam ponad 10 lat i dopadła mnie rutyna. Stwierdziłam, że jeśli kiedyś chcę zmienić branżę, to jest to dobry moment, by to zrobić. Gaming, do którego przeszłam, to świetny, szybko rozwijający się sektor, z dobrymi perspektywami, ciekawymi ludźmi. W tamtym czasie Huuuge nie był jeszcze spółką giełdową, ale rozwijał się na rynku gier niezwykle dynamicznie. Dołączenie do zespołu w tym czasie oznaczało dla mnie zupełnie nowe wyzwania. Jednym z nich była praca w międzynarodowym zespole posiadającym ogromne doświadczenie w pracy na różnych rynkach. Kolejnym – możliwość tworzenia od podstaw zespołu investor relations w firmie, która na moich oczach zmieniała się z technologicznego startupu w spółkę giełdową. Cieszy mnie to, że pracując jako IR Manager, nadal jestem obecna na rynku kapitałowym i współpracuję z inwestorami – mówi Burdach.

Decyzję o zmianie pracy w niektórych przypadkach wymusił sam rynek maklerski, który jeszcze do niedawna tkwił przecież w głębokim kryzysie. – Moja decyzja przejścia do spółki zbiegła się ze słabą kondycją branży maklerskiej. Spadek obrotów, brak IPO oraz walka o prowizje były często wyzwaniem – nie ukrywa Marcin Stebakow, który w 2018 r. zmienił Vestor DM na JSW. – Propozycja pracy w dziale IR JSW była okazją, żeby się przekonać, jak się pracuje po drugiej stronie biznesu. Byłem wówczas analitykiem zajmującym się spółkami wydobywczymi, dlatego dobrze znałem spółkę i jej działalność. Był to jeden z głównych czynników który sprawił, że zdecydowałem się podjąć nowe wyzwanie zawodowe – dodaje. Podobnie sprawa miała się z Marcinem Jabłczyńskim, który przez lata był analitykiem w nieistniejącym już DB Securities, a obecnie jest szefem działu relacji inwestorskich w banku PKO BP. – Decyzja, by opuścić branżę maklerską, spowodowana była zmianami na rynku związanymi z MiFID II i technologią oraz coraz większym udziałem pasywnego zarządzania aktywami. Kiedy DB zamknęło operacje w Polsce, nie chciałem wyjeżdżać z kraju i jednocześnie nie chciałem szukać pracy w branży, bo potrzebowałem zmiany – mówi Jabłczyński.

Jak ważne są pieniądze?

Kiedy mowa o zmianie pracy, trudno uciec od delikatnego tematu związanego z wynagrodzeniami. Osoby, które przeszły z biur maklerskich do spółek, podkreślają jednak, że ten aspekt co prawda jest ważny, ale nie odgrywał kluczowej roli przy decyzji o zmianie pracy.

– Zmieniając tor swojej kariery, zależało mi na dołączeniu do spółki technologicznej, globalnej i Huuuge pięknie się w to wpisał. Dążyłam przede wszystkim do zdobycia nowych doświadczeń w biznesie. Nie bez znaczenia były też elastyczne godziny pracy. Ważne też było to, że mogłam dołączyć do świetnego, międzynarodowego zespołu i jednego z najszybciej rosnących producentów gier mobilnych na świecie. Wynagrodzenie jest też oczywiście ważne, ale to tylko jeden z elementów w procesie podejmowania decyzji – mówi Gabriela Burdach.

– Wynagrodzenie jest oczywiście ważne, ale zdobycie nowych kompetencji jest jeszcze ważniejsze. Zawsze chciałem pracować w banku, całe zawodowe życie zajmowałem się nimi z zewnątrz jako recenzent – wskazuje Marcin Jabłczyński. Z kolei Małgorzata Żelazko mówi wprost, że akurat kwestia wynagrodzenia nie była absolutnie głównym powodem decyzji o zmianie pracy.

Czy przejście z działu analiz do biznesu faktycznie oznacza zmianę na lepsze? Jakie są elementy wspólne, a co różni obie prace? O tym napiszemy w sobotnim wydaniu „Parkietu".

GABRIELA BURDACH

wcześniej: analityk, Wood & Company

obecnie: menedżer ds. relacji inwestorskich, Huuuge Games

Wartość w analitykach giełdowych dostrzegła popularna na warszawskim parkiecie branża gier. Niedawny debiutant giełdowy, firma Huuuge Games, do działu relacji inwestorskich pozyskał nie tak dawno Gabrielę Burdach. Ta do sierpnia 2020 r. związana była z domem maklerskim Wood & Company, gdzie zajmowała się m.in. analizami sektora i spółek z branży gier.

DARIUSZ GÓRSKI

wcześniej: analityk, Santander BM

obecnie: dyrektor działu relacji inwestorskich, Bank Millennium

Dariusz Górski był przez wiele lat gwiazdą analiz sektora finansowego. Pracował w Santander BM (wcześniej DM BZ WBK). Jego rozstanie z branżą maklerską było sporym zaskoczeniem. Początkowo trafił do rady nadzorczej banku PKO BP. To jednak tylko krótki epizod. Obecnie związany z jest z Bankiem Millennium, gdzie jest dyrektorem działu relacji inwestorskich.

MARCIN JABŁCZYŃSKI

wcześniej: analityk, DB Securities

obecnie: dyrektor biura relacji inwestorskich, PKO BP

Zmiany zachodzące na rynku maklerskim stały się przyczynkiem do wybrania nowej drogi kariery zawodowej przez Marcina Jabłczyńskiego. Wcześniej związany był z nieistniejącym już DB Securities, gdzie analizował sektor finansowy. Obecnie jest dyrektorem biura relacji inwestorskich w banku PKO BP.

WOJCIECH KOZŁOWSKI

wcześniej: analityk, Ipopema Securities

obecnie: kierownik działu projektów rozwojowych i analiz rynku, PKN Orlen

Wojciech Kozłowski przez lata był gwiazdą rynku analiz. Przez zarządzających wybierany był na najlepszego analityka bez podziału na kategorie w rankingu „Parkietu". Później jednak przeszedł do Trigon TFI, a w 2018 r. związał się z PKN Orlen, gdzie pracuje w dziale projektów rozwojowych i analiz rynku.

MARCIN STEBAKOW

wcześniej: analityk, Vestor DM

obecnie: koordynator ds. relacji inwestorskich, JSW

Marcin Stebakow nie ukrywa, że jedną z motywacji do zmiany pracy była sytuacja na rynku maklerskim. Wcześniej pracował on jako analityk w DM Banku BPS, a później w Vestor DM, gdzie był wicedyrektorem działu analiz i oceniał m.in. spółki wydobywcze. W 2018 r. związał się ze spółką JSW, gdzie pracuje w obszarze relacji inwestorskich.

MAŁGORZATA ŻELAZKO

wcześniej: analityk, BM PKO BP

obecnie: dyrektor ds. relacji inwestorskich i analiz finansowych, Wirtualna Polska

Małgorzata Żelazko to najświeższy przykład transferu z działu analiz do spółki giełdowej. Przez lata związana ona była z BM PKO BP, gdzie specjalizowała się w spółkach IT, sektorze telekomunikacji, mediach czy też e-commerce. Zawodowo zajmowała się analizą m.in. Wirtualnej Polski, z którą teraz jest związana.

Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy
Parkiet PLUS
Pokojowa bańka, czyli nadzieje i realia końca wojny o Ukrainę