"W czasie tej przerwy będziemy mieć negocjacje w sprawie ceł, którymi kierować będą sekretarz stanu Marco Rubio, sekretarz skarbu Scott Bessent, sekretarz handlu Howard Lutnick i wysocy rangą przedstawiciele Meksyku. (...) Nie mogę się doczekać, by wziąć udział w tych negocjacjach z prezydent Meksyku Claudią Sheinbaum. Będziemy próbować osiągnąć porozumienie między naszymi krajami" - napisał Trump w sieci społecznościowej Truth Social.
Czytaj więcej
Kanada i Meksyk stoją w wojnie handlowej z USA na gorszej pozycji, a zostały potraktowane ostrzej niż Chiny. Prezydent USA zapowiada również uderzenie handlowe w Unię Europejską.
Trump zdecydował się na ten krok po rozmowie telefoniczną z Sheinbaum. Meksykańska prezydent obiecała mu w trakcie tej rozmowie wysłać 11 tys. żołnierzy nad granicę z USA. Mają oni pomóc w walce z przemytnikami narkotyków oraz nielegalną imigracją.
"Mieliśmy dobrą rozmowę z prezydentem Trumpem, podczas której okazano duży szacunek naszym relacjom i naszej suwerenności. Osiągnęliśmy serię porozumień. USA jest zdeterminowane, by pracować nad zapobieganiem przemytu broni o dużej mocy do Meksyku" - zatweetowała Sheinbaum.
Wieści o zawieszeniu ceł na Meksyk sprawiły, że amerykańskie indeksy giełdowe zaczęły odzyskiwać straty. Dow Jones Industrial tracił koło godziny 18.00 tylko 0,3 proc.