"Drugi kwartał powinien być lepszy operacyjnie" - powiedział Machajewski dziennikarzom przed konferencją prasową. Wyjaśnił, że jest to związane zarówno z wolumenem, jak i strukturą sprzedawanych produktów - pojawia się wyższa sprzedaż paliw, a także sprzedaż asfaltu, której nie prowadzi się zimą.
Wcześniej w czwartek Grupa Lotos podała, że miała 658,98 mln zł skonsolidowanej straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej w I kw. 2009 roku wobec 267,92 mln zł zysku rok wcześniej. Był to wynik gorszy od oczekiwań rynkowych, których średnia wynosiła 436 mln zł straty. Analitycy spodziewali się w tym okresie 280-643 mln zł skonsolidowanej straty netto.
W I kw. br. Lotos miał 1,74 mln zł zysku operacyjnego wobec 94,70 mln zł zysku rok wcześniej. Analitycy spodziewali się, że wynik operacyjny spółki za ten okres wyniesie od 122 mln zł straty do 74 mln zł zysku, przy konsensusie na poziomie 3 mln zł straty.
Machajewski powiedział też w czwartek, że czynniki makroekonomiczne będą natomiast porównywalne z I kw. 2009 r.
W I kw. 2009 r. średnia cena ropy Brent wyniosła 44,46 USD/bbl i była mniejsza o 19,8% w stosunku do IV kw. 2008 r. i o 54% wobec I kw. 2008 roku. Średnia wartość dyferencjału Brent/Ural z notowań uplasowała się na poziomie 0,81 USD/bbl, co stanowi spadek o 9% wobec IV kw. 2008 r. i o 76% w stosunku do I kw. 2008 r., podała spółka w komunikacie prasowym.