Porównując z rankingiem za I połowę 2010 roku, łączne przychody pierwszej dziesiątki firm wzrosły o 7 proc. Jednak w tym roku danych nie przekazały dwa duże podmioty – wybierający się na GPW Bowim (wiadomo, że miał 560 mln zł obrotów, co dałoby mu trzecie miejsce) oraz ArcelorMittal Distribution Solutions Poland. Na razie więc rynek się nie dowie, jak na wyniki wpłynęło przejęcie wiosną kilkunastu składów handlowych od giełdowego Cognora.
Jeśli oczyścić ubiegłoroczny ranking z tych podmiotów, okazuje się, że w I połowie 2011 roku przychody pierwszej dziesiątki firm wzrosły o 31 proc. Poszczególne spółki zanotowały wzrost między 20 a nawet 85 proc.
To efekt wyższych niż w I połowie ubiegłego roku cen stali i większej sprzedaży w ujęciu ilościowym (uwzględniając?dziesięciu liderów – o prawie 18 proc.).
Jednak analiza zysków netto pokazuje, że skuteczne wykorzystanie szybkiego wzrostu cen – zwłaszcza na początku roku – oraz zejście z zapasów na czas było trudną sztuką. Przedsiębiorstwa można podzielić na dwie grupy – takie, które poprawiły wynik o kilkadziesiąt procent, i te, których zyski o kilkadziesiąt procent stopniały. Zysk netto lidera sprzedaży – ThyssenKrupp Energostal – skurczył się o 5,6?proc., do 33,7 mln zł. Giełdowe Stalprofil i Konsorcjum Stali zaliczają się do firm, które poprawiły zyski. Z kolei Drozapol powtórzył ubiegłoroczny wynik.
Łączny czysty zarobek dziesięciu przedsiębiorstw, które zarobiły najwięcej, wyniósł 117,3?mln zł. To wynik o ponad 7?proc. słabszy niż w I połowie ubiegłego roku.