Unijna strategia energetyczna na pewno postawiła sobie bardzo ambitny cel: ratowanie świata przez zmianami klimatycznymi. Dla jednych jest to szansa na miliardy euro, inni widzą w niej drogę do obniżenia konkurencyjności europejskiego przemysłu i pogorszenia standardu życia zwykłych Europejczyków. W ten drugi nurt narracyjny wpisuje się książka Roberta Zawadzkiego „Odnawialne źródła władzy”.
Autor wskazuje, że oparcie europejskiej energetyki głównie na źródłach odnawialnych musi zakończyć się fiaskiem. Nie jest zdeklarowanym wrogiem tego rodzaju źródeł pozyskiwania energii (mocno zachwala m.in. geotermię), ale zwraca uwagę na to, że energetyka odnawialna w Europie nie będzie w stanie w 100 proc. zastąpić zamykanych reaktorów jądrowych i elektrowni konwencjonalnych. Jej rozwój niesie też za sobą spore i mocno nie ekologiczne wyzwania, takie jak choćby problemy z utylizacją baterii do samochodów elektrycznych. Zawadzki przytacza w swojej książce wiele ciekawych liczb, ale niestety, swoją narrację prowadzi ciut chaotycznie. Mimo to jego książka to ciekawy głos w dyskusji o energetyce.
Odnawialne źródła władzy
Robert Zawadzki
Wydawnictwo Fronda Warszawa 2023