Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 20.11.2021 05:00 Publikacja: 20.11.2021 05:00
E. Richard Brown Medycyna Rockefellera Służba zdrowia i kapitalizm Wydawnictwo Wektory Wrocław 2021
Foto: materiały prasowe
Można to sobie uświadomić, czytając wstęp do książki E. Richarda Browna „Medycyna Rockefellera". Cytuje on prezydenta USA Jimmy'ego Cartera (rządzącego w latach 1977–1981), mówiącego, że zwykły Amerykanin pracuje przez jeden miesiąc w roku na składki zdrowotne. I co z tego ma? „Lekarzy pierwszego kontaktu (...) jest jak na lekarstwo. Lekarze i szpitale znajdują się w »lepszych« dzielnicach miast, podczas gdy prowincja oraz mniej ekskluzywne części miasta są niemal pozbawione placówek opieki medycznej. (...) Zarówno klasa średnia, jak i warstwy ubogich mają jednak wspólne doświadczenie – jest to oczekiwanie na wizytę u lekarza w długich kolejkach" – pisze Brown. Taką diagnozę stanu służby zdrowia kreślił w latach 70. i niewiele od tego czasu się zmieniło – pomimo wtłoczenia w system bilionów dolarów. Mimo ogromnych nakładów na służbę zdrowia i postępu medycznego, społeczeństwa Zachodu jakoś nie stają się też zdrowsze. Czyżby przyczyna tego stanu rzeczy leżała w fundamentach systemu? Brown stara się więc w swojej książce dotrzeć do genezy współczesnej medycyny naukowej. Bardzo drobiazgowo skupia się na roli, jaką w jej rozwoju odegrała prywatna filantropia, a szczególnie działania Fundacji Rockefellera. To pastor Frederick T. Gates, główny doradca Johna D. Rockefellera, stworzył system grantów premiujący powstanie nowoczesnej medycyny akademickiej. Zmiany, do których doszło dzięki pieniądzom Fundacji Rockefellera, były fundamentalne. Wykształciły model medycyny opartej na ścisłym przestrzeganiu procedur opracowanych przez autorytety z uniwersytetów. Swoje zrobiły też samorządy lekarskie, skutecznie zamykając drogę do zawodu wielu potencjalnym medykom. Przedtem USA należały do państw, w których odsetek lekarzy w stosunku do całej ludności był bardzo wysoki, a ich usługi stosunkowo tanie. Wraz z likwidacją wielu małych, prywatnych szkół medycznych na rynek pracy trafiało coraz mniej lekarzy. O ile w 1929 r. lekarz w USA zarabiał mniej niż inżynier, o tyle już w końcówce lat 60. płace części medyków stały się podobnie wysokie, jak sędziów Sądu Najwyższego. Obecnie, w dobie pandemii, decyzje lekarzy często wpływają na losy całych gospodarek. Czy jednak staliśmy się dzięki temu zdrowsi? HK
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Cal Newport przekonuje, że wartościowa i kreatywna praca zwykle powinna być wykonywana w powolnym tempie, dostosowanym do pracownika.
Kwestia poboru prędzej czy później pojawi się w prognozach dotyczących rynku pracy.
Znany socjolog argumentuje, że szybki rozwój sztucznej inteligencji stanowi zagrożenie dla ludzkości. Czy czasem w tej kwestii nie przesadza?
Grupka aktywistów tworząca samozwańczy rząd emigracyjny Korei Północnej okazała się skuteczniejsza od zachodnich tajnych służb wywiadowczych.
Huberta Kozieła czytelnikom „Parkietu” nie trzeba przestawiać. Jego artykuły znajdą również na łamach „Rzeczpospolitej” czy „Uważam że. Historia”. I stąd wiedzą, że Kozieła ciągnie również do historii, szczególnie XX wieku.
Baterie w naszych smartfonach nie działałyby bez surowca wydobywanego w okropnych warunkach w Demokratycznej Republice Konga.
Cal Newport przekonuje, że wartościowa i kreatywna praca zwykle powinna być wykonywana w powolnym tempie, dostosowanym do pracownika.
Kwestia poboru prędzej czy później pojawi się w prognozach dotyczących rynku pracy.
Grupka aktywistów tworząca samozwańczy rząd emigracyjny Korei Północnej okazała się skuteczniejsza od zachodnich tajnych służb wywiadowczych.
Huberta Kozieła czytelnikom „Parkietu” nie trzeba przestawiać. Jego artykuły znajdą również na łamach „Rzeczpospolitej” czy „Uważam że. Historia”. I stąd wiedzą, że Kozieła ciągnie również do historii, szczególnie XX wieku.
Baterie w naszych smartfonach nie działałyby bez surowca wydobywanego w okropnych warunkach w Demokratycznej Republice Konga.
Coach biznesowy radzi, jak można ułożyć sobie współpracę w pracy z (niemal) każdym.
Każdy, kto chce zdobyć podstawy niezbędnej wiedzy o rynku kapitałowym, może sięgnąć do przystępnie i przejrzyście napisanej książki Krzysztofa Kochana. Wiele może się z niej nauczyć.
Bjorn Lomborg podważa oficjalną narrację o kryzysie klimatycznym, wskazując, jak mało efektywna jest dotychczasowa strategia walki z nim.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas