W badaniu dla platformy Pyszne.pl ograniczenie bądź wyeliminowanie mięsa z diety było jednym z najczęstszych postanowień noworocznych Polaków, a zadeklarowało to aż 43 proc. badanych.
Dotąd roślinne alternatywy dla produktów mięsnych były na tle rynku dość drogie, ale z danych GfK Polonia wynika, że zmiany wywołane inflacją są w ich przypadku mniejsze. Średnie ceny wzrosły bowiem o ok. 6 proc., czyli znacznie poniżej wskaźnika inflacji, a także zdecydowanie mniej niż inne kategorie mięsne – te są droższe ponad 20 proc.
– Wędliny roślinne są najważniejszym segmentem w kategorii. Znalazły w ostatnim roku nabywców w ponad 12 proc. polskich gospodarstw domowych, czyli zakupu dokonało niemal 1,7 mln gospodarstw – mówi Grzegorz Mech, menedżer GfK Polonia.
Skala zjawiska nie może być już niezauważalna przez producentów. – Od wielu lat trend roślinny nabierał na sile, wiele podmiotów go bagatelizowało. My na szczęście napędzamy się trendami i mamy szeroką ofertę produktów roślinnych i roślinno-mięsnych.
Co ważne dostrzegamy wzrost zainteresowania tymi produktami – mówi Anna Olewnik Mikołajewska, prezes grupy Olewnik.