Najnowszy odczyt zasługującego na wysokie noty barometru pozycjonowania Deutsche Banku dotarł do 94 percentyla, co oznacza, że już tylko przysłowiowy kroczek dzieli go od ekstremalnych pułapów notowanych ostatnio przed pamiętnym tąpnięciem na giełdach na początku sierpnia, a wcześniej na przełomie lat 2021/2022, tuż przed wybuchem pandemii na początku 2020 r. oraz na początku 2018 r. Już teraz alarmująco wysoko (1,9 odchylenia standardowego powyżej średniej) znalazł się Sentiment Indicator publikowany przez Goldmana Sachsa, odzwierciedlający pozycjonowanie inwestorów detalicznych, instytucjonalnych i zagranicznych. Wobec tak rozgrzanych nastrojów pozostaje już w zasadzie trudne pytanie tylko o to, czy większa korekta nadejdzie jeszcze w tym roku, czy raczej za sprawą sezonowości przesunie się raczej już na przyszły rok (niektóre historyczne szczyty optymizmu notowano w styczniu – jak w 2020 r. czy 2018 r.).
Najbliższym testem dla trwałości entuzjazmu będą wyniki kwartale Nvidii. Z kwartału na kwartał skala pozytywnych zaskoczeń, jeśli chodzi o przychody potentata SI, stopniowo maleje, zaś po publikacji poprzedniego raportu kurs akcji zareagował najsłabiej od czasu rozpoczęcia boomu na SI.