Po trzech mocnych, powyborczych sesjach rajd amerykańskiego rynku wyhamował. S&P 500 zatrzymał się w okolicach 6000 pkt i wtorkową sesję zakończył 0,29-proc. zniżką. Dziś inwestorzy wyczekują na dane o inflacji CPI zza oceanu. Kontrakty na amerykańskie indeksy z rana nieco tracą. Europejskie indeksy z kolei starają się odrabiać wczorajsze straty. Po 2,7-proc. spadku francuski CAC40 zyskuje z rana 0,37 proc. DAX zamknął się we wtorek 2,13 proc. niżej, natomiast po pierwszych kilkudziesięciu minutach zyskuje 0,5 proc.

Czytaj więcej

Inwestorzy schodzą na ziemię?

Wszystko wskazuje na to, że dla WIG20 będzie to trzecia z rzędu spadkowa sesja. Z rana indeks dużych spółek traci blisko 1 proc. i osuwa się poniżej 2240 pkt. Najsłabszą z dużych firm jest gwiazda poprzednich dni - Dino Polska, które wraca poniżej 400 zł. Gorzej prezentują się dziś także banki. Na czele blue chips utrzymuje się Allegro. Wygląda na to, że indeks dużych spółek może zmierzać do testu październikowego dołka na 2200 pkt.

Na rynku walut dziś złoty nieco odzyskuje siły. Kursy USD i EUR spadają po około 0,2 proc., natomiast notowania głównej pary walutowej utrzymują się dziś na 1,062.

Kurs bitcoina zniżkuje dziś o 1,4 proc, do 87,4 tys. dolarów. Uncja złota zyskuje dziś 0,4 proc., do 2608 dolarów. Baryłka ropy naftowej kosztuje dziś 68,8 dolarów.