Patrząc na dzisiejsze wydarzenie rynkowe można dojść do wniosku, że wszystko co najgorsze związane z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych obserwowaliśmy przed tym wydarzeniem i zaraz po nim. W czwartek polskie aktywa wracają do łask.
Czytaj więcej
Nowe szczyty osiągnęły wszystkie główne wskaźniki giełd nowojorskich, wyraźnie umocnił się dolar, poprawiony został rekord bitcoina – tak rynki reagowały wczoraj na wygraną Donalda Trumpa. Dziś można spodziewać się mniejszej zmienności.
Mocne wzrosty widać chociażby na warszawskiej giełdzie. Z każdą godziną handlu w zasadzie przybierają one na sile, a WIG20 na godzinę przed końcem notowań zyskiwał ponad 3 proc. co czyniło go najmocniejszym rynkiem w Europie. Do mocnych wzrostów wróciły banki. Alior i Pekao zyskiwały ponad 7 proc. Bankowi Pekao pomagają lepsze od oczekiwań wyniki finansowe za III kwartał. Jest to zresztą kolejny przedstawiciel sektora bankowego, który pozytywnie zaskoczył rynek osiągnięciami. Wcześniej dokonał tego m.in. Santander. Dzisiaj indeks WIG – Banki rośnie o około 4 proc.
Indeks dużych spółek urósł na koniec sesji o 3 proc., finiszując na 2310 pkt.
Złoty wraca do łask
O ile warszawska giełda stosunkowo nieźle radziła sobie już wczoraj, tak zaraz po wyborach w USA problemy miał złoty. Wyraźnie tracił m.in, wobec dolara. Wczoraj płacono za niego około 4,07 zł. Dzisiaj jednak i złoty prezentuje się dużo lepiej. Dolar znów jest poniżej 4 zł. Mocno tanieje także euro czy też frank. Euro jest już w okolicach 4,31 zł, a frank poniżej 4,60 zł.