Europejskie indeksy rozpoczynają środową sesję w kolorze czerwonym. Niemiecki DAX traci 0,13 proc., a francuski CAC40 jest 0,38 proc. pod kreską. Wśród europejskich indeksów najsłabszy jest jednak WIG20, który z rana osuwa się o 0,7 proc. po 1,2-proc. spadku we wtorek i 1-proc. zniżce w pierwszym dniu tygodnia. Indeks dużych spółek jest w tej chwili 4,6 proc. pod kreską od początku roku. Uwzględniając zaś tegoroczne dywidendy z dużych spółek, wynik jest ledwie 0,4 proc. na plusie. W środowy poranek tracą niemal wszystkie duże spółki. Najgorzej prezentuje się KGHM, które przy przecenie miedzi zniżkuje aż o 2,8 proc. Po fatalnych danych o konsumpcji, opublikowanych przez GUS we wtorek, dalej trwa wyprzedaż akcji firm konsumenckich. Pepco Group jest 2 proc. na minusie, a Dino Polska i LPP osuwają się po około 1,2 proc. W dół lecą też kursy banków. WIG banki niechybnie zmierza do 12 tys. pkt, czyli poziomu, który zatrzymał spadki na początku października. WIG20 październikowy dołek przebił jednak już we wtorek, a dziś zbliża się do wsparcia na 2220 pkt, gdzie ukształtowało się mocne wsparcie w sierpniu.
Czytaj więcej
To był kolejny słaby dzień na krajowym rynku. WIG20 i WIG przełamały ważne wsparcia, a za dolara znów trzeba płacić ponad 4 złote. W skali globalnej uwaga skupiała się m.in. na spółkach technologicznych z USA. Dziś raport ogłosi Tesla.
Ciężka sytuacja panuje na rynku walut. Kurs EUR/USD spada dziś o kolejne 0,17 proc., do 1,078. Złoty zaś jest słabszy zarówno od USD jak i EUR. Amerykańska waluta z rana kosztuje 4,024 zł, natomiast euro wyceniane jest na 4,338 zł.
Z danych makro dziś poznaliśmy odczyty z rynku pracy – stopa bezrobocia sięgnęła 5 proc. i było to zgodne z oczekiwaniami.