GPW: indeksy wróciły na szczyty

Zarówno WIG, jak i WIG20, pobiły rekordy obecnej hossy. Wtorkowa sesja na warszawskiej giełdzie była najlepszą od ponad pięciu miesięcy

Aktualizacja: 27.02.2017 04:40 Publikacja: 18.01.2011 17:47

GPW: indeksy wróciły na szczyty

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Wyjście z konsolidacji, w jakiej tkwiły przez ostatnie trzy sesje warszawskie indeksy, okazało się wyjątkowo silne. Choć zaczęło się niewinnie – z rana dwa główne indeksy zyskiwały jedynie po około 0,5 proc. W kolejnych godzinach gracze jednak coraz chętniej zaczęli zapełniać portfele akcjami, a zachęcały ich do tego dobre nastroje panujące na giełdach zachodnich.

WIG20, grupujący największe spółki, pobił rekord hossy na samym finiszu. Sięgnął na fiksingu 2794 pkt, co oznaczało wzrost w trakcie sesji aż o 2,7 proc. Wcześniej zyskiwał trochę ponad 2 proc. Poprzednie maksimum hossy pochodziło z 15 grudnia i było o 7 pkt niższe. WIG ustanowił rekord hossy już na półmetku dzisiejszych notowań. Na koniec osiągnął poziom 48 371 pkt, zyskując 1,9 proc. Poprzednie maksimum, z 4 stycznia, poprawił o blisko 300 pkt.

Dzisiejsze zwyżki na GPW napędzili inwestorzy zagraniczni. Wskazują na to kosmetyczny tylko wzrost indeksów średnich i małych spółek, którymi chętniej obracają gracze krajowi. Wśród kolosów, jak nieraz już bywało w ostatnich tygodniach, znów dominował KGHM, którego kurs po zwyżce o 6 proc. sięgnął kolejnego maksimum. Kroku dotrzymywał mu jedynie Cyfrowy Polsat (6,4 proc. na plusie). Do zakupów akcji telewizyjnej platformy mogły zachęcić informacje o wysokiej liczbie abonentów pozyskanych przez nią w IV kwartale. Po około 4 proc. urosły kursy przedstawicieli sektora bankowego – BRE, Getinu i PKO BP.

Dobra koniunktura na GPW korespondowała z przebiegiem sesji na Zachodzie. Tamtejsi gracze bardzo dobrze przyjęli złożone wczoraj wieczorem zapewnienia ministrów finansów strefy euro, że spróbują uelastycznić mechanizm wspierania zadłużonych państw regionu, a być może dołożą do niego pieniędzy. Świetny okazał się ponadto odczyt niemieckiego indeksu ZEW, który mierzy nastroje inwestorów.

Główne indeksy rynków w Europie Zachodniej rosły dziś jednak mniej niż wskaźniki w Warszawie – od 0,7 do nieco ponad 1 proc. (z nami równał się tylko parkiet w Madrycie, gdzie zwyżka przekraczała pod koniec 2,7 proc.). Część z zachodnich indeksów, w tym niemiecki DAX, pobiła przy okazji rekordy hossy.

Wskaźniki, także w Warszawie, lekko cofnęły się w trakcie sesji w zasadzie tylko raz – po publikacji słabszych od oczekiwań wyników Citigroup – i na niezbyt długo. Raport Citi więcej wrażenia zrobił na inwestorach amerykańskich, wracających do pracy po przedłużonym weekendzie. Choć wcześniej kontrakty wskazywały, że handel w Nowym Jorku zacznie się na solidnych plusach, rozpoczął się on jednak w pobliżu ostatniego zamknięcia.

Na rynku walutowym złoty umocnił się dziś do dolara, a kurs do euro pozostał praktycznie bez zmian. Za tę pierwszą walutę płacono po 2,886 zł, o 0,8 proc. mniej niż wczoraj, a za euro po 3,871 zł.

Giełda
Czas na nowy scenariusz wyborczy
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Giełda
Optymizm wrócił na rynki akcji, ale giełda w Warszawie znów została w tyle
Giełda
Brak kierunku
Giełda
Optymizm wrócił na giełdy po rezygnacji Joe Bidena
Giełda
Wielka Rotacja i Trump Trade (Komentarz tygodniowy)
Giełda
Powtórka z wakacji?